Jak w tytule, najpierw o przyjemnościach, czyli o pokłosiu damskiego święta:))
Krokusy rozkwitają jak w mojej ukochanej Dolinie Chochołowskiej:))) To news na początek:))
Coś jest na rzeczy z tym celebrowaniem Dnia Kobiet i choć on już ani między, ani narodowy nie jest:)), to mnie się, w tym dniu, przytrafiły same miłe rzeczy:))
No to chwalę się w kolejności przytrafiania:
Najsampierw (cudne słowo, hi,hi) przyszła przesyłka z candy od Agnieszki Arnold z "Z potrzeby chwili.." , a w niej moje wygrane serduszko i na dokładkę wspaniałe cukieraski bonuski:)) Dziękuję Agnieszko, uwielbiam niespodzianki, cieszyłam się bardzo:)))
Cudne serducho, wydmuszka, podkładka i serwetki (nie miałam w zbiorach żadnej takiej) :)) |
Ledwo zrobiłam fotki cukierasków, a tu wpadła na popołudniową herbatkę Polinne ("Mój świat podobny do innych") i obdarowana zostałam blaszanym wieszaczkiem, który jak ulał do mojej łazienki pasuje:)) Ehh, Polinne, umiesz sprawiać radość!!!
Wieszaczek ze sklepu Belle Maison, bardzo efektowny. |
Ledwo zdążyłam przykręcić w łazience prezent od Polinne, a tu M wrócił z poczty z paczuszką pod pachą:))
Marta z "Deco-pasji" przysłała mi swoje magiczne jajo z gniazdkiem!!!! Jest cudne!!! A obok pisanki były w paczuszce - serduszko z transferem i karteczka z ciepłymi życzeniami:))) Marto! Powiadam Ci, radość wielka !!!
Pisanka będzie ozdobą świątecznego stołu, to pewne:)) |
Ale to nie koniec chwalipięctwa:))
Muszę Wam jeszcze pokazać prezent od M. Oto, wskazany przeze mnie palcem w Ikei, parawan, który zawsze chciałam mieć i który został mi podarowany właśnie na Dzień Kobiet. Nie mówię, że obeszło się bez pytania- -"po co ci to?", nie, nie! Ale ja kocham dostawać tak zwane "prezenty kontrolowane" :))) Dziękuję Ci M. jeszcze raz:)))
Taki jest w oryginale, ale pewnie go pobielę:))) |
No. A teraz, żeby mi nie odbiło nadto od tych przyjemności, informuję, że Matka Natura, miłośniczka harmonii i umiaru, obdarowała mnie także. Uhhh!
Dostałam w prezencie dolegliwość, popularnie zwaną "łokciem tenisisty" i powiem szczerze, że pisanie tego posta nie przychodzi mi łatwo. Ale cóż począć, równowaga w naturze musi być:)))
Życzę Wam świetnego weekendu i dziękuję za to, że czytacie i tak przefajnie komentujecie moje posty:)) Nowych gości zapraszam na dłużej:)))
Ale prezentów!!! Wszystkie fajne, ale mnie najbardziej przypadł do gustu ten od M. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia łokciowi. Dzięki za sympatyczny komentarz:))))
OdpowiedzUsuńAleż Ty byłaś wczoraj rozpieszczana . Zdaje się że to tylko był Dzień Kobiet a nie Boże narodzenie ?! A z powodu tego " łokcia tenisisty" ( choć nie wiem co to za choroba ale sprawdzę ) to współczuje i szybkiego powrotu do sprawności życzę *♥*
OdpowiedzUsuńFaktycznie Twój Dzień Kobiet przyniósł Ci dużo wspaniałości! Co do łokcia tenisisty. Znam, niestety.. skąd to paskudztwo u Ciebie? U mnie winowajca to 7letni Husky, sani nie ma, to ciągnie właścicielkę, a jak się czasem zapomni to jest bieda... Szczerze współczuję i łączę się w bólu, trzymaj się Kobietko dzielnie, żeby pisanie nowych notek nie sprawiało bólu, tylko samą przyjemność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
P.S. Parawan rewelacyjny!! Ja do Ikei (również w ramach wczorajszego święta) jadę dzisiaj ;)
Malinko. Kilkanaście lat miała setera irlandzkiego, może to przypadłość właścicieli psów, które kochają swobodę:))
UsuńOj tak.. myślę, że to bardzo prawdopodobne.. Pozdrawiam ciepło i życzę z całego serducha ustąpienia bólu.. a sama właśnie zmykam na spacerem z moim siłaczem ;) Miłego dzionka!!
Usuńja chce do Ikei:)!! mój M już mnie nie chce tam zabierać bo za dużo już tak pieniędzy zostawiłam:))) ale miałaś wczoraj dzień! farciaro jedna:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tylu niespodzianek i przyjemności:) jak na jeden dzień na prawdę sporo ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne rzeczy Ci przybyły! Parawan fantastyczny, też bardzo bym chciała bliżej niesprecyzowany "jakiś" mieć, mój partner spytał czy będę go na plażę nosić? :) Niech łapka szybko do zdrowia wraca!
OdpowiedzUsuńO matko i córko! Już się przestraszyłam, że ten niechciany prezent to ode mnie...zbrzydział Ci czy coś...odetchnęłam z ulgą :)) wracam do żywych
OdpowiedzUsuń"Zbrzydział" - cudne słowo:))) Żyj spokojnie, jak nie zachwyca, skoro zachwyca :))) Buziaki.
UsuńPrezenty, no, może poza tym od Matki Natury, rewelacyjne! Co by o Dniu Kobiet nie mówić, każdy pretekst jest dobry, żeby złożyć komuś życzenia czy obdarować go jakimś drobiazgiem. Taka jest moja opinia :-) Trzymaj się ciepło i kuruj łokieć!
OdpowiedzUsuńojtam ojtam - jeden łokieć tenisisty za tyle prezentów to i tak dobrze :P
OdpowiedzUsuńcudne rzeczy dostałaś - wieszaczek bomba :)
buziaki
Kasia
HIHIHI...A JA SWÓJ PARAWAN-PREZENT ROCZNICOWY OD PRZYJACIÓL WCZORAJ PRZYTELEPAŁAM DO SALONU:)))///MINA MOJEGO MĘŻA BEZCENNA:))))))..PIĘKNE PREZENTY...ACH TEN WIESZACZEK:)))
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty, no a co do przypadłości miałam i współczuję
OdpowiedzUsuńPrezenty cud - malina:)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy dostałaś:)) Życzę zdrowia.
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty - ale jesteś rozpieszczana:))))))Parawan jest obłędny.Powrotu do zdrówka.
OdpowiedzUsuńAleż jesteś szczęściara.. czymże jest dolegliwość wobec takiej masy podarunków.Ale tak serio mówiąc dbaj o siebie cieplutko i wcieraj maści gdzie trzeba .. . Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńsame piękne rzeczy,zdrówka życzę kochana!ściskam!
OdpowiedzUsuńToż to prawdziwy wysyp prezentów;-)))))no ale parawanik przebił wszystko, jest uroczy ,mozna sie w nim zakochac co tez niniejszym czynie.POZDRAWIAM CIEPLUTKO!!!
OdpowiedzUsuńSuper prezenty!Miałyśmy fajne święto, choć Twój łokieć do przyjemności nie należy....
OdpowiedzUsuńKuruj się, bo bez łokcia się nie da:), pa!
Same śliczne prezenty i sama radość :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńParawan robi wrażenie!A przepraszam przed kim będziesz się osłaniać?hi hi Krokusy mają piękne kolory,jajo zjawiskowe,serducho też.Miałaś super dzień!!!Życzę zdrówka.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka! piękne prezenty!buziaki!
OdpowiedzUsuńPrezenty wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńA łokieć Kochana z przepracowania na 100%... Ja tak mam często jak za dużo drapię i maluję:(
Szybkiego powrotu do zdrowia!
Zapomniałam! U mnie czeka na Ciebie Kochana wyróżnienie :)
UsuńTyle szczęścia naraz - cudownie i zaraz wiosna w sercu :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę .Pozdrawiam serdecznie :)
No to jak przystało na Święto była cała masa przepięknych prezentów:))))Oj wiem że to niezbyt elegancko, ale tego parawanu to chyba nawet troszkę zazdroszczę:)))))
OdpowiedzUsuńŁokcia nie zazdroszczę.Walczyła z tym "świństwem" moja córka:(((
Pozdrawiam i życzę zdrówka
Tyle szczęscia na raz ! Udany a nawet bardzo udany
OdpowiedzUsuńdzień miałaś.Prezenty piękne ,zły człowiek nie byłby tak obdarowany.Fajna kobieta to i fajne prezenty dostaje :)
Tyle prezentów w jeden dzień - to trzeba mieć prawdziwe szczęście ;)
OdpowiedzUsuńwspaniałe prezenty odrazu serce rosnie gdy sie coś takiego dostaje i gdy obdarowany potrafi się pieknie cieszyć!
OdpowiedzUsuńAle masz szczescie, tyle prezentow, przepiekne:)
OdpowiedzUsuńAleż zazdroszczę! A ten parawan cudny! Nie wiedziałam go wcześniej w I.
OdpowiedzUsuńPrześliczny wieszaczek i parawan też :)
OdpowiedzUsuńSzczęściarą jesteś, parawan marzy mi się od dawna :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
No proszę jak szczęście się do Ciebie uśmiecha! Same piękne rzeczy do Ciebie dotarły - widać zasłużyłaś!:) Marta
OdpowiedzUsuń