poniedziałek, 12 marca 2012

Łeeeeeee, znowu jaja :P

Witam Wszystkich Zewsząd.

Tryptyk wieszam jak na obrazku, załączonym w poprzednim poście, chyba że powieszę pionowo, albo może z tym największym w środku :)))) O matko! No nie wiem. Coś z tym zrobię, albo wylosuję jakiś Wasz komentarz z opcją proponowaną, czy jakoś tak... :)))  Bardzo Wam dziękuję za tak gromadne i poważne  potraktowanie moich durnych rozterek:)))

No tak, znowu pisanki. Ale ja mam na usprawiedliwienie bolący łokieć, który, nie wiedzieć czemu, nie lubi jak się nim rusza zbyt gwałtownie i odmawia współpracy na widok papieru ściernego, nie mówiąc o szlifierce, czy niewinnych pędzlach i wałkach...A ja przecież muszę powalczyć z szafą...uhhh

No to siadłam sobie przy stole grzeczniutko, z łokciami (tylko czemu dwoma?) przy bokach i dłubałam kolejne pisanki, bacząc, by tych łokci od boków nie odrywać (a zwłaszcza jednego). Dusza mi grała jak kołchoźnik w hali fabrycznej, a ja radośnie pisankowałam, techniki kiedyś zapoznane, odświeżając sobie lekuchno.:))

No i czy to przez niedostatek lokomocyjny, czy też przez zmęczenie przedmiotem działań....wyszło jak wyszło.


Na początek reliefy. Na styropianie nie wychodzą najlepiej, ale chciałam się pobawić :))

   Tu jeszcze nie potraktowane pastą postarzającą .


Na patykach serwetkowo z podmalunkiem.



I klasyczny, ale wewnętrzny decu na  przezroczystym plastiku.
Kwieciste...







...i ludowe




















A na koniec moja pierwsza pisanka z ptaszęciem, którą bardzo kocham, choć urodziwa zbytnio nie wyszła :))




Jak sobie teraz myślę, o początkach mojej zabawy z decoupage'm, to nie mogę się oprzeć wrażeniu, że dziewczyny, które mnie wprowadzały w arkana sztuki ozdabiania, miały anielską cierpliwość:)))
Myślę, że mają ją do dziś, bo je niekiedy dręczę, chcąc dociec, dlaczego ich dzieła są dziełami przez duże "D", a moja twórczość przez małe "tfu" :)))
Pozdrawiam obydwie uzdolnione Kasie i przecierpliwą Anię z "W malowanym kufrze".  Duże buziaki dla Was !!!

Pora kończyć. Dziękując Wam za słowa pełne sympatii , witajac  nowych gości i zapraszajac Wszystkich Zewsząd na moje candy z ptaszkiem TUTAJ , pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie. :)))

46 komentarzy:

  1. te z kwiatkami są słodkie:)) też chcę :)) czasu brak

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj niosą się u Ciebie te kury ,że ja już dostałam oczopląsu co jedno to ładniejsze.Pozdrawiam Ewa:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaja się mnożą u Ciebie w tempie szaleńczym , a u mnie zazdrość się rodzi równie szybko ;) Codziennie sobie obiecuję (po napatrzeniu się u Ciebie), ze już dziś biorę się za jaja i jakoś nic, a nic mi nie idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie piękne, zdolna bestia z Ciebie:) gratulacje,pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie mi się podobają ale nie mogę się osobno nie pozachwycać tym ostatnim z ptaszęciem. Uczta dla moich oczu:)))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne! Wszystkie! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. "Cud ,miód, ultra maryna" są bardzo ładne. Ja dopiero zaczynam, mam nadzieję że się wciągnę. Nie mam nauczycielki ale jakoś tam , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś moją setną obserwatorką!!!! Pozdrawiam najserdeczniej:)))

      Usuń
  8. Witam, pierwszy raz goszczę w Twoich progach i z pewnością rozgoszczę się tu na dłużej, bo niesamowicie pięknie tworzysz.
    Pozdarwiam

    OdpowiedzUsuń
  9. W pierwszej i ostatniej sie zakochałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jajecznie i światecznie już u Ciebie! Wszystkie jaja (bez wyjątku) mi się podobają!Muszę jeszcze nadrobić zaległości w Twoich postach , bo widać , że się dzieje!oj, dzieje:))) Marta

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie najbardziej podobają się te folkowe i to pierwsze jajeczko :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różyczki peześliczne, zajączki słodkie, koguciki pełna profeska, ale reliefy małe dziełka sztuki jak dla mnie. Piękne.

      Usuń
  12. Te z reliefem najbardziej mi sie spodobały. Wyszły świetnie mimo, że ty uważasz inaczej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. te z reliefem czy jak mu tam... ;) , bardzo mi się podobają ,to laik pisze :) i moje serce skradły , ludowe też , a jakże , kwieciste też mi się podobają , w ogóle Twoje prace ładne są :)

    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  14. różane, kwieciste i ludowe przepiękne :)
    i nie gadaj że Twoje dzieła są tylko tfurczością :)

    pytanko laika - akrylowe jajka obklejane od środka - najpierw motyw z serwetki , potem farba? i jaka farba?
    pozdrawiam ciepło
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw podkład, modge podge (3 w 1), potem motyw, a na końcu farba akrylowa:))) Można w wersji rozbudowanej podcieniować kolorem, nim wyschnie ta bazowa jasna. Buziaki:)))

      Usuń
    2. Zapomniałam dodać, ze róże to papier ryżowy, reszta serwetkowa:)))

      Usuń
  15. oj gdybym miała więcej czasu na pewno wzięłabym się za takie pisanki:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. OCH TY NIE BADZ TAKA SKROMNA I NIE PISZ O TFURCZOSCI;-))))TWOJE JAJKA TO DLA MNIE MISTRZOSTWO SWIATA BEZ DWÓCH ZDAN. A TE RELIEFY NA NICH TO CUUUUUDO!!!!!!!ALEZ CI TO PIEKNIE WYSZŁO!POZDRAWIAM.

    OdpowiedzUsuń
  17. To dobrae ,że to znowu Ty ,bez Ciebie byłoby nudno :)
    Piękne pisanki i cały czas sie zastanawiam ktora podoba mi sie najbardziej yyyy chyba drugie ,nie różane, a może jednak z ptaszkiem....

    OdpowiedzUsuń
  18. prześliczne są te jajka, boskie wręcz. i ta z ptaszęciem również cudowna. po Twoich jajkach swoich nie pokażę chyba:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jaja,jak malowane!Reliefowe cudne,ja nie mam pojęcia jak je wykonać.Ludowe mają dużo uroku,a jakie są modne!Pozdrawiam jajecznie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne te pisanki! A ile ich zrobiłaś i to z chorym łokciem, niesamowita jesteś. Pozdrawiam kolorowo.

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne, piękniste te pisanki :-) Te ludowe i ta z ptaszkiem. I jeszcze te z reliefem. No wszystkie cudne! Chciałabym, żeby ktoś kiedyś miał do mnie cierpliwość i też nauczył mnie dekupażować :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Prześliczne te Twoje pisanki, mi się najbardziej podoba ta z ptaszkiem, jest bardzo urodziwa! A co do tryptyku, to chyba najwyższy obrazek w środku bym widziała :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne jaja wytworzyłaś!!!!!Zapowiadają się piękne Święta:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne jaja, każde wyjątkowe, to ostatnie z ptaszkiem naj, naj :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mi do gustu najbardziej przypadły trzy z kwiatami (ba, bukietami!) i ta z ptaszyskiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. każde oryginalne i wyjątkowe, masz talent!

    OdpowiedzUsuń
  27. Rzeczywiście jaja!!! Piękne! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne te twoje pisanki:) i jakie róznorodne!!!Nie wiedziałabym,które z nich wybrać:)Zajrzyj do mnie po wyróznienie :) nie tylko dla pisanek oczywiscie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Prze-śli-czne!! Kobieto, jak Ty to robisz?!? Nie śpisz? Nie jesz? Tylko jajka (chciało by się napisać wysiadujesz) tworzysz?!? Ludowe- boskie!! Kwieciste- również. A na te z relifami proszę instrukcję obsługi!! Bardzo ładnie proszę :) Ściskam!!

    OdpowiedzUsuń
  30. W sumie nie ma takich jajec, które by mi się nie podobały, wszystkie ładne. Z ptakiem świetna, też lubię ptaki i niedoskonałości nie widzę, więc jak dla mnie extra. I z kwiatami śliczne, jako że kwiaty kocham miłością wielką:) Zazdroszczę Ci tych pisanek, zdolności i chęci do pracy ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. AA - i ludowe pierwsza klasa, strasznie mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  32. O jacie to pierwsze skradło mi serducho !!! Cudne !!! Zdrówka życzę ... Tobie i łokciowi :-)))

    OdpowiedzUsuń
  33. Wszystkie są prześliczne! Jesteś "obrzydliwie" pracowita i zaangażowana!! I to z bolącym łokciem!!! Podziwiam z całego serca.
    A jeśli chodzi o śliczny tryptyk, to powiesiłabym tak, jak pokazałaś!
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kwieciste są przepiękne i ten z ptaszkiem niezwykle urokliwy ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mnie uwiodły te białe jaja. Sorki bardzo, ale to bardzo Ci dziękuję za wyróżnienie i przepraszam ,że dopiero teraz ..........jest mi wstyd :(:(:(:(:(:(Cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Podziwiam i podziwiam .Bardzo mi sie pidobaja te pierwsze,nie mam pojecia jak je robisz,ale sa cudne!
    Reszta tez bardzo przyciagajaca oko,metoda bardziej mi znana.Podsumowujac same korzysci z tego bolacego lokcia:)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  37. Snow z powodu tego "łeeee' z tytułu posta podejrzewam, że jesteś z wielkopolski, swojsko mi zabrzmiało;) A jaca? Oglądam je sobie i gremialnie dla wszystkich i Ciebie chylę czoła za cierpliwość i za precyzję. Wszystkie są śliczne, nie wiem ja Wy to robicie, ale każde jest jak cacuszko, takie jajka faberge w wydaniu decu. Ja się ograniczam do kupienia gotowych i wieszam je każdej wiosny na małej brzozie przy tarasie w Kaczorówce. Muszę Cię kiedyś podpytać o te reliefy....jak to się robi....?

    OdpowiedzUsuń
  38. Tryptyk z poprzedniego posta jest genialny!!!
    śliczne jajeczka i bardzo urokliwe. Bardzo mi się podobają te na patyczkach, doceniam podmalowania:)To z gąską i pływającymi kaczuszkami sa przesłodkie!

    OdpowiedzUsuń
  39. Jajka na plastiku wyszły przepięknie, szkoda że nie zaopatrzyłam się w tym roku w ten materiał. Mam za to styropianowe i tak myślę, żeby zainspirowana Twoimi nie potraktować je konturówką - wyszły Tobie niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim Zewsząd za każde słowo :))