Witam Wszystkich Zewsząd
- Co ty tak szeleścisz i szeleścisz od samego rana ? - Zaspany Jasiek wylazł z koszyka i leniwie wdrapał się na kanapę. Był tak zaspany, ze nawet mu się wskoczyć nie chciało.
- Kakuję maczuszki - odpowiedziałam przytrzymujac zębami pętelkę niesfornej kokardki.
- Słucham?! - Jasiek przetarł łapką lewe oko, ale łypnął na mnie prawym - co robisz???
- No mówię przecież, pakuję paczuszki - sznurek podporządkował się i zęby miałam wolne - a ty którego słowa nie rozumiesz, Kocie?
- Obu - burknął Jasiek - nic nie rozumiem, jakie paczuszki, wyjeżdżamy gdzieś?
- Paczuszki wyjeżdżają, my zostajemy - wyjaśniłam przyglądajac się zapakowanym pudełkom i zastanawiając się, czy nie pomylę adresatów.
- Znaczy się zostajemy - Jaś pokiwał głową ze zrozumieniem, ale po chwili zaczął się wiercić niespokojnie i już wiedziałam, że będzie przesłuchanie.
- To dla kogo te pudełka i z jakiej oka..... - Jasiek zaczął indagacje, ale mu przerwałam.
- Jasieńku, różne to okazje i różne miejsca przeznaczenia, jak dotrą na miejsce to Ci opowiem, a teraz chodź tu do mnie, bo ja też mam pytanie.
- Ooo, jeśli chcesz wiedzieć, dlaczego zostawiłem ślady łap na blacie, to mogę ci od razu wyjaśnić....no...tego, ten zlewozmywak był cały mokry, a ja tylko raz do niego zajrzałem, czy ten zeszłoroczny pajączek już się obudził....ale go tam wcale nie było, a ja nie zauważyłem, że mokro i potem... no i sobie poszedłem...
- Jasiu, odpuść sobie, przecież to nie mnie denerwują twoje ślady na blatach, tylko tego Dużego, jak chcesz to go przeproś, chociaż już je pewnie dawno wytarł.... Ja o czym innym chciałam...
- O czym innym? Ja nic nie zrobiłem. - Jasiek na wszelki wypadek zrobił maślane oczy kota ze "Shreka" i zasłonił się ogonem.
- Jasiek, na litość boską, ja chcę tylko zapytać, czy będziesz dziś świętować? - Matko! Dogadać się z tobą nie można.
- Świętować? Co świętować? Znowu jest Sylwester? Będą strzelać? - Kocisko śmignęło z kanapy z szybkością światła i znalazło się na moich kolanach - Nie lubię tego święta - zwierzył się wtykając mi nos pod pachę.
- Jasiu, Jasieńku - ułożyłam kota wygodnie - nie będzie fajerwerków, dziś jest Święto Kota i jak chcesz, to całe popołudnie będę Cię głaskać po brzuszku i mówić, jaki jesteś wspaniały , może być?
- Mrmmm, po brzuszku - Jasiek z rozmarzeniem wyciągnął się na moich kolanach, gotowy celebrować swoje święto choćby i całą noc.. - To mówisz, że jaki ja jestem? - dopytywał się między jednym głaskiem a drugim - Że wspaniały? A jaki jeszcze?
- I jeszcze , Jasiu, jesteś.....
Tu nastąpiła długa lista kocich zalet i przymiotów wszelakich, której tu przytaczać nie będę, bo przecież mam ręce zajęte głaskaniem :)))
Posta mogłam dokończyć tylko dlatego, że Ogoniasty Beneficjant upojony pochwałami i mizianiem, usnął na dobre i posapując cichutko, śnił o zlikwidowaniu Sylwestra, na rzecz kolejnego Dnia Kota.:))
W imieniu Jaśkowej Śpiącej Królewny, wszystkim kotom życzę, w dniu ich święta, szczęśliwych domów, zawsze pełnych miseczek i ludzkiej miłości!
Snow
Głaski i miziaki dla Jaśka :)))
OdpowiedzUsuńDla najbardziej znanego w blogowej krainie Kota Jaśka - wszystkiego co najlepsze:))) Dużo kociego lenistwa bez ludzkiego marudzenia, fajnych myszek do zabawy i dobrych rąk do głaskania:)))
OdpowiedzUsuńCałusek dla Jaśka od niebieskiej cioteczki.
OdpowiedzUsuńWow! Jasiek - buziaków i głasków moc ! Lecę moim rybkę przyrządzić:-))) Dzięki Snow, zapomniałam ;] w ferworze haftowania kluczyków!Buziaki:-)***
OdpowiedzUsuńA dla Jaśka dużo głasków zasyłam :-)))
OdpowiedzUsuńBiedny ten, kto tu nie zagląda. Pozwoliłam sobie przeczytać tekst dwa razy i tyleż samo usmiechała mi się buzia. Znakomite te dialogi, ale niczego nowego tu nie odkryłam, bo ciągle to piszę. Pozdrawiam Ciebie i Jaska.
OdpowiedzUsuńMnóstwo buziaków i głasków dla szczęśliwego kocurka.Ma dobrze ten Jasiek! Mam nadzieję,że nie przeczyta tego mój mąż i w urodziny nie będzie chciał,żeby go głaskać i mówić,że jest wspaniały:)))))Uściski.
OdpowiedzUsuńJesieńkowi wszystkiego ciepłego, miziatego i smakowitego
OdpowiedzUsuńno i dla Ciebie oczywiście też... uściski ;-)))
UsuńW imieniu moich kotów bardzo dziękuję :) I dla Jaśka też wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego dzisiaj święto Twoje Jasiek!
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego Jaśku dziś Twoje święto :)))
OdpowiedzUsuńKurczę chyba stęskniłam się za jaśkowymi opowieściami... A nawet nie chyba, tylko na pewno. :) Podrap proszę Jaśka za uszkami w moim imieniu. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńcudowny Jasiek oj zagłaskałabym jego.Ściskam tego mruczaka.
OdpowiedzUsuńWygłaskaj od Cioci Ulencji Jaśka w dniu jego święta....Pogaduch super....Cieplutkie buziaki pa....
OdpowiedzUsuńnie, nie czytam. Zostawiam sobie posta na "przed snem" :-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Jaśka w tym szczególnym dniu:) Wspaniale czyta się Twoje teksty! Powinny się gdzieś ukazywać, może w jakimś kocim magazynie? Masz dar do pisania!
OdpowiedzUsuńCałuski dla koteczka z okazji dzisiejszego święta :)
OdpowiedzUsuńNo dzisiaj nie mógł być inny... tylko Jasiowy :)
OdpowiedzUsuńmizianko dla Jaśka od Franka:))))razem czytamy Wasz post i się uśmiechamy:)))
OdpowiedzUsuńSłodziak, on i tak ma święto każdego dnia, bo jest u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńJasiek jesteś najlepszy!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Jaśka i jego Pani:)))))))))))))))
OdpowiedzUsuńW takim dniu to wszystkiego dobrego dla Jaska się życzy :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Snow :)
ojejciu lecę miziać chłopaków...ale ten Jasiek cudny:))))
OdpowiedzUsuńJasiek jest boski ! Buziaki z okazji kociego dnia :)
OdpowiedzUsuńJaskowi to ja ślę 1000 buziaków i jeszcze więcej a to b ie również - super wszystko pozdrawiam wipsennie i buziole wielgachne ślę Marii
OdpowiedzUsuńDołączam się do postulatu dotyczącego zlikwidowania sylwestra na rzecz Dnia Kota:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Wasze rozmowy !
OdpowiedzUsuńucałuj ode mnie Jasieńka!
ode mnie też... wymiziaj swojego kocia !
OdpowiedzUsuńNo to Jasiu oby nigdy więcej żadnego strzelania. Tego przede wszystkim Ci życzę
OdpowiedzUsuńA Twojej Pani nadal nieustającej cierpliwości, miłości i dobroci w stosunku do Ciebie.
Obojgu WAM posyłam uściski i serdeczności:)).
Życzenia dla Jaśka od Gryzli'ego. On wczoraj wpadł do domu, wtrząchnął swoją porcję serduszek i rzucił - Będę świętował w gronie moich kumpli, nie czekaj z kolacją! Dziś rano też wpadł, jak po ogień i pognał na wieś. Tyle go widziałam. Cóż, to przecież pora kocich uciech.
OdpowiedzUsuńMoc buziaków dla Jaśka !
OdpowiedzUsuńI serdeczne pozdrowienia dla Ciebie !!!
A
Jestem fanką waszych rozmów, Dzień Kota był wczoraj, ale miziaków nigdy dość... Jaśka pociesz, że ma sojuszników w sprawie likwidacji wszelkich strzelanek :) Pozdrowienia dla was :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero dziś,ale uściski dla kociaka:))
OdpowiedzUsuńW imieniu Idusi i swoim - dziękujemy :) Spam sprawdzałaś? Czy olewasz "mnię centralnie" :D Buziaki!!
OdpowiedzUsuńPodrap Jaśka ode mnie za uchem, a dla Ciebie buziaczki.
OdpowiedzUsuńTu gato es maravilloso y dormilón.
OdpowiedzUsuńBesos desde España
Dopiero teraz przesyłam dla Jaska myzianki, ale przez to będzie dłużej świętował! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAle rozkoszniak z tego Jaśka :)))
OdpowiedzUsuńKocham Jaśka:)))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia zostawiam...dla Was obojga :)
OdpowiedzUsuńI oczu nie mogę oderwać od Twoich odlewów gipsowych....piękne
Cudny kociak !!! Jasiek przeuroczy !
OdpowiedzUsuńI te Wasze rozmowy ... ach :)))
Cieplutko pozdrawiam :)
śliczny kot :)
OdpowiedzUsuńTrudno oderwać oczy od śpiącego kota! Też mam setki zdjęć mojego słodziaka a i tak ciagle robię nowe! :)
OdpowiedzUsuń