Witam Wszystkich Zewsząd
Przyszła do mnie kura prosto spod igły i jeszcze powiedziała, ze jest królewska:)) Nie spierałam się zbytnio, bo kto by się tam z kurą chciał kłócić, zwłaszcza, ze wyglądała mi na wielce uczoną w tildowych książkach.
Chciałam jej powiedzieć, żeby się lepiej wypchała, bo widać luki w skrzydłach i pantalonach, ale nijak mi było tak obcesowo do Jej Królewskiej Mości zagadywać :)))
A więc przyszła i rozsiadła się w doniczce, aczkolwiek nie wydaje mi się, żeby w celu znoszenia złotych jajek...
Na kurę nie ma co liczyć (wyłączając oczywiście wszystkie Kury Domowe i Qrki), a tu wiosna podobno ma przyjść, trzeba się więc ogarnąć i za pisanki brać! A tyle mam jeszcze innych rzeczy do zrobienia...uhh
Lecę więc do zajęć. Zaś Wam, Kochane, za ciepłe słowa bardzo dziękuję, a nowych gości witam i zapraszam na pozostanie dłużej:)))
P.S. Kurę szyłam ciepło myśląc o Zjawie Ciągłej Światła Białego:)) Pozdrawiam Kasiu.
Kura urocza, nosząca się chyba z zamiarem przetransferowania złota na głowie niżej; toż to kokosza znosząca złote jaja wielkanocne. Zbieraj do koszyczka, podzielisz się. Imponujesz mi :)
OdpowiedzUsuńI te pantalony, ach!! Chyba moda XVIII wieczna!!!?
OdpowiedzUsuńkura królewska iście!
OdpowiedzUsuńKura super :) Podusie za to skradły mi sen ... marzą mi się ... może kiedyś. Bardzi tutaj miło i ciekawie. pozdrawiam Jot
OdpowiedzUsuńO kurka , ale kura i to nie byle jaka ! No widzę że pięknie zaczynasz sezon przygotowań to Wielkanocy .
OdpowiedzUsuńAle co ty Snow, spac nie możesz że o tej porze do zajęc uciekasz ? No ale jak się ma tyle planów ! U Ciebie zagadka " co było pierwsze kura czy jajko ?" jest rozwiązana :o)
Dobrej nocki !
Muszę jeszcze wytrzeć kurze:))) A kogutowi wytrzeć obiecał M.:)))
OdpowiedzUsuńNo kura nie dość że mądrzejsza od jaja to jeszcze chce być królową:)
OdpowiedzUsuńAle jest świetna, więc można jej wybaczyć..:)
Znowu buzia się uśmiecha podczas czytania Twojego tekstu :) Dobrego dnia :)
OdpowiedzUsuńKura bez dwóch zdań jest królewska i na dodatek bardzo zaangażowana, co widać po mimice! Więc bez szmerania wycieraj kurze......, ciesząc się, że masz takiego gościa!
OdpowiedzUsuńJest piękna:), buziaki!
Widzę, że kura o mało nie pęknie z dumy. Ale tak wyglądając, ma się do tego absolutne prawo:)))Z wrażenia aż się zarumieniła i jak nic wygląda na jakiegoś kogucika:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i idę wytrzeć kurze:)
Kura jest bardzo "kurowa", a z koroną wygląda rewelacyjnie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKura wyjątkowo udana , a tekst do kury jeszcze lepszy ;) , przy komentarzach się uśmiałam , a teraz nie wiem co napisać, bo wszystko już zostało powiedziane o tej królewskiej damie :D. Zdradź mi kochana jak koronę zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńKoronka jest z kawałka skóry,zszytej i pomalowanej na złoto :))Nie miałam żadnej masy plastycznej, więc tak wykombinowałam :)))
UsuńKura pierwsza klasa. Też mam zamiar taką uszyć, jak tylko moje skromne umiejętności na to pozwolą. Masz piękną ozdobę na wiosnę :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńI zagniezdziło się kurzysko na dobre,a przy tym dumna jak paw.Pewnie dlatego ,że takie cudne pantalony jej sprawiłaś :):)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Duma pawia! Czy to na pewno kura? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSnow, bardzo, bardzo dziękuję za kurzą dedykację :)
OdpowiedzUsuńpiękna wyszła - te pantalony niezmiernie mnie rozczulają :)
pomysł na koronę super
buziaki
Kasia
Trzymaj się Dziewczyno! :)))
UsuńPantaloniasta Kura wspaniała!! Gratuluję i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna! Ja właśnie wczoraj studiowałam we wspomnianych powyżej tildowych książkach jak ją uszyć, utknęłam na pantalonach właśnie i nie kumam dalej, tym bardziej zazdraszczam!
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie już wielkanocnie!Kolorki super,aż mi się jajeczka na twardo zachciało.Cudna ozdoba stołu!:)Nie wątpię,że do świąt wymodzisz sporo nowych,zaskakujących rzeczy!
OdpowiedzUsuńKura naprawdę prezentuje się iście królewsko. Szkoda, że złotych pisanek nie znosi.
OdpowiedzUsuńSkąd Ty raka koronę dla niej zdobyłaś?
oczywiście miało być "Skąd Ty taką koronę dla niej zdobyłaś?"
Usuńklawisze na klawiaturze czasem płatają figle:)
nooo...to mi ulżyło:)))piekna Qrka...
OdpowiedzUsuńCudna kura - uwielbiam wszystkie szmaciane stworki:)))
OdpowiedzUsuńO kurczę!!!
OdpowiedzUsuńcura pierwsza klasa!:)
OdpowiedzUsuńPiękna ta kura!
OdpowiedzUsuńPrawie jak na niesie jajek - to możesz urządzić przedąwiąteczna rozdawajkę.Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńGenialna kura:D:D:D
OdpowiedzUsuńJest przepiękna i jakie ma ładne pastelowe galotki - śliczny kolorek.
I tak korona, i kolorki - każdy detalik dopracowany perfekcyjnie!:)
niezła ta Twoja królewna KO-KO:)
OdpowiedzUsuńOj jak się uśmiałam! Dziękuję Ci za ten wesoły post, który mnie tak rozbawił, bo jakoś ostatnio mi nie do śmiechu.
OdpowiedzUsuńKura( mam ochotę na brzydkie słowo) zaczepista! Pantalony pierwsza klasa:)