Witam Wszystkich Zewsząd
Miała być podumanka o śniegu i tildzie, a wyszło inaczej:). Śnieg wreszcie jest i pobielił mi całą okolicę. Tildowe zabawy odkładam na półkę, bo mam całkiem inne plany na najbliższy czas. Muszę bielić i jeszcze raz bielić, to co miało być pobielone, a co czeka i straszy nie moimi barwami (czernią na ten przykład:)) )
Zrobiłam kilka fotek, żeby post nie był "goły" i lecę do zajęć. Matko! A przecież już pisanki trzeba dłubać, a uciekający czas , nie wiedzieć czemu, wcale mi nie pomaga :)) Też tak macie?
Z podziękowaniami za serdeczności w komentarzach pozdrawiam Was bardzo cieplutko i zmykam bielić:))
Secesję uwielbiam, ale tej oryginalnej mam tyle, ile kot napłakał...
Wieszak na ręczniki dostałam kiedyś dawno w miłym prezencie. Fajnie też wyglądał, jak wisiał do góry nogami:))
Natomiast dwie szafeczki i łóżko uratowałam przed spaleniem. Wymagają jeszcze sporo pracy.
Moje uwielbienie dla secesyjnej linii znalazło wyraz w ozdobieniu pojemnika (na chlebek, na cokolwiek?), który też jeszcze wymaga dopieszczenia.
A na koniec dwa znaleziska piwniczne. Bardzo dziwny świecznik, o którym nie wiem, co mam myśleć :)) i walizka, która zawiera w sobie bogactwo czarno-białych fotografii.
Tyle na dzisiaj, a nim się wezmę do roboty, jeszcze pospaceruję w śnieżnej scenerii, bo mi ją niebawem, zbliżająca się odwilż zabierze.
Pozdrawiam i dziękuję, ze jesteście i zaglądacie :))
Same skarby !!! Te szafki i łóżko -booooskie :)
OdpowiedzUsuńNie mów, że chcesz pobielić wieszak na ręczniki, błagam, nie!!! Wszystko cudne, uwielbiam secesję :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie ma mowy o bieleniu wieszaka :)))
OdpowiedzUsuńuffff...bałam sie ,że go pobielisz...jest taki piekny:)))
OdpowiedzUsuńBARDZO ŁADNE TE SZAFECZKI, CIEKAWIE SIĘ PREZENTUJĄ;-) MOJA UWAGĘ PRZYCIĄGNĘŁY RÓWNIEZ TE BIAŁE PTASZYNY KTÓRY SOBIE WISZĄ NA WIESZACZKU. PIĘKNE;-) POZDRAWIAM;-)
OdpowiedzUsuńcuda u Ciebie:) pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne.Ale ten wieszak na ręczniki najbardziej:)
OdpowiedzUsuńTaką starą walizką również się delektuje:)
Pozdrawiam
Wieszaczek boski , a ściereczka na nim też cudowna ! Sama ją robiłaś ? ( tą ściereczkę )
OdpowiedzUsuńSypialnia choć pokazana w maleńkich kawałkach ( proszę, proszę,proszę... o więcej !) wygląda znakomicie .
Przypomniało mi się że ja też mam taką wspaniałą vintage walizkę , ale w Polsce . Muszę ją przytargać do Anglii .
Pozdrawiam
Same cuda pokazałaś, nie mogę usiedzieć spokojnie:))))
OdpowiedzUsuńDziewczyno! Nie wiem, czym się mam najpierw zachwycać! Chyba kompletem - szafeczki i łóżko! Jest cuuuudny! Półeczka piękna, i walizka i świecznik! Z Ciebie to taka cicha woda:). Ale dobrze, że dozujesz skarby, bo inaczej wykończyłabyś nas na amen - z powodu oczopląsu i zazdraszczania:).
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno! Właśnie wróciłam z dalekiej pracy i ta śnieżna i wietrzna zima wcale mi się nie podoba...Jazda samochodem w tych warunkach to niezapomniane przeżycie....
Masz rację z tą śnieżną zimą, uciążliwa strasznie, ale tu śniegu nie było wcale, a moje drzewa i krzewy płaczą i usychają, a teraz jestem o nie spokojniejsza:))
UsuńIle ciekawostek u Ciebie!!!Wisząca secesja zjawiskowa,ptaszki też.Szafeczki zdaje się same się postarzyły.Walizka sama w sobie jest przedmiotem mojego polowania,a z zawartością.Już czuję,że jak otworzysz ten skarbiec to nam szczęki opadną.Pozdrawiam...bielutko:)))
OdpowiedzUsuńwieszak fajny, ale szafeczki boskie :)
OdpowiedzUsuńświecznik faktycznie dziwny, walizka cuuudna :)
buziaki
Kasia
Wieszak fajny, szafeczki i łóżko do sypialni boskie.Aż mnie "zakłuło" :) takie piękne.
OdpowiedzUsuńSnow, Ty to zawsze... nie skończę co :)
Oj tam, oj tam:))) Buziaczki.
UsuńPółeczka, szafeczki i chlebak prześliczne, a świecznik bardzo oryginalny!
OdpowiedzUsuńBiała szafka bardzo mi się podoba zwłaszcza nogi. Świecznik oryginalny- to chyba najlepsze słowo.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem, jak ludzie mogą palić coś takiego? Gratuluję, że odnalazłaś i uratowałaś!
OdpowiedzUsuńW wieszaku się zakochałam :) Szafeczki piękne... też chcę znaleźć takie skarby i je uratować! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńjak zwykle same zaczarowane i piękne rzeczy:)))
OdpowiedzUsuńJakie skarby! Wieszak jest cudny! już go widzę w bieli ;)
OdpowiedzUsuńA te uratowane...oj jak ja bym chciała takie mebelki uratować ;)
ciekawa jestem fotografii z tej tajemniczej starej walizki...
chlebaczek, czy też pojemniczek na cokolwiek bardzo udany, prosty ale efektowny :)
Pozdrawiam cieplutko
Faktycznie skarby:) szkoda, że ja ich nie uratowałam, niesprawiedliwość :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam ,że jak na moje oko to pracy nie wymagają, są piękne!
Walizka jest obłędna! Przedmioty nadgryzione zębem czasu czasami przyprawiają nas o zawrót głowy. Trochę rdzy, powycieranej skóry i człowiek wzdycha z zachwytu:)
szafki piękności,wieszak obłędny,same cudeńka pokazałaś:):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Uwielbiam starocie a szczegolnie walizki:) moglabym ich miec tysiace;)
OdpowiedzUsuńCzytam sobie Twoje posty wstecz i zamarłam na widok tej półki... O mamusiu, jest doskonała! Mam nieśmiałą nadzieję, że jej nie pobielisz?? Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń