O tym, jak czas wolny oswajam, o rzeczach ważnych i o rzeczach pięknych, a także o tym, że "jeszcze nigdy nie było, żeby jakoś nie było".
Zapraszam Wszystkich Zewsząd z ogromną przyjemnością. :))
piątek, 27 stycznia 2012
Mniej znaczy więcej
Tę szkatułkę mogłam ozdobić kilkoma technikami, ale motyw tak mi się podobał w stanie "surowym", że dałam spokój. Myślę, że wyszło jej to na dobre :). Pozdrawiam.
Witaj Snow-woman :D Milutko tu u Ciebie, robisz cudne rzeczy, wychodzą Ci spod rąk tak dobre, że proszę - nie przestawaj! Skrzynia wyszła rzeczywiście ładnie, wystarczająco jest przyozdobiona, grunt to nie przesadzić. Jest taka czysta i elegancka. Nie to co moja - ale znając temperament nowego właściciela, prędzej czy później by ją do takiego stanu doprowadził. Dziękuję za zaproszenie i komentarz, zapraszam częściej. Pozdrawiam,
Nie mam słów, żeby opisać jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie ta szkatułka. Naprawdę szalenie mi się podoba! Jest taka delikatna, subtelna. To, że zostawiłaś ją "czystą", było fantastycznym posunięciem, dzięki temu wzór robi jeszcze większe wrażenie (powtarzam się z tym wrażeniem, ale jak napisałam na początku: nie mam słów, żeby wyrazić mój zachwyt). Pozdrawiam ciepło i ogromnie zazdroszczę właścicielce szkatułki :-)
Wyszło bosko!a niciak z poprzedniego posta też rewelacyjny, ja własnie pracuje nad moim, zapraszam do mnie;-) http://myhandmade-mojemlynki.blogspot.com/
Super, że założyłaś bloga !!! załączaj fotki, już widzę, że będzie tu na co popatrzeć :-))) pozdrawiam serdecznie Magda PS. Dziękuję za odwiedziny u mnie i miły komentarz :-))
Kobieto ale pędzisz!:) ja już tyle Twoich postów przegapiłam! Muszę to nadrobić. A szkatułka piękna, bardzo delikatna i subtelna:) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńWitaj Snow-woman :D Milutko tu u Ciebie, robisz cudne rzeczy, wychodzą Ci spod rąk tak dobre, że proszę - nie przestawaj! Skrzynia wyszła rzeczywiście ładnie, wystarczająco jest przyozdobiona, grunt to nie przesadzić. Jest taka czysta i elegancka. Nie to co moja - ale znając temperament nowego właściciela, prędzej czy później by ją do takiego stanu doprowadził. Dziękuję za zaproszenie i komentarz, zapraszam częściej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Subtelna,czysta,kobieca...i tak ma być.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie mam słów, żeby opisać jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie ta szkatułka. Naprawdę szalenie mi się podoba! Jest taka delikatna, subtelna. To, że zostawiłaś ją "czystą", było fantastycznym posunięciem, dzięki temu wzór robi jeszcze większe wrażenie (powtarzam się z tym wrażeniem, ale jak napisałam na początku: nie mam słów, żeby wyrazić mój zachwyt). Pozdrawiam ciepło i ogromnie zazdroszczę właścicielce szkatułki :-)
OdpowiedzUsuńWyszło bosko!a niciak z poprzedniego posta też rewelacyjny, ja własnie pracuje nad moim, zapraszam do mnie;-)
OdpowiedzUsuńhttp://myhandmade-mojemlynki.blogspot.com/
też czasem lubię surowy motyw bez podmalowania
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak, nic juz jej nie jest potrzebne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super, że założyłaś bloga !!! załączaj fotki, już widzę, że będzie tu na co popatrzeć :-))) pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńPS. Dziękuję za odwiedziny u mnie i miły komentarz :-))
Piekna szkatulka :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba ta wersja trochę minimalistyczna:)
OdpowiedzUsuń