piątek, 23 listopada 2012

Podumanka o cieple.

Witam Wszystkich Zewsząd

Wspominałam Wam, że gwałtowna zmiana klimatu z andaluzyjskiego na swojski, łódzki, zaskutkowała u mnie silnym przeziębieniem, które, nie wiedzieć czemu (czyżby?), przeobraziło się w pożar oskrzeli...uhh.
Uziemiona w łóżku, umierałam z nudów bardziej, niż z tego niedomagania, a nie sięgając stołu pracownianego, musiałam się zadowolić wykonywaniem czynności, że się tak wyrażę, bezstolnych :))
- Zrobię sobie ubranko na kubeczek, bo mi herbatka z cytrynką za szybko stygnie - postanowiłam entuzjastycznie i wykorzystując włóczkę, którą swojego czasu, dostałam w prezencie od Ewci (W E-wkowie), wzięłam się za dziarganie warkoczyków.


Między jednym atakiem kaszlu, a drugim, gubiłam oczka i plątałam sploty, ale w znoju nie ustawałam.
Ratunek przybył niespodziewanie w postaci przyjaciółki, która nie bacząc na fruwajace wokół mnie, całymi tabunami, wirusy, przybiegła z okrzykiem :-Na pohybel !- I zaczęła rozpakowywać paczuszki, które ze sobą przytachała.
O matko! Jak mi się ciepło zrobiło! I nie tylko mnie :))



Dostałam dwa cudne kubki w wełnianych ubrankach i wsparcie tak gorące, że poparzone wirusy zarządziły natychmiastowy odwrót!

Robótka poszła w chwilową odstawkę, a ja z dużo lepszym samopoczuciem, odziewałam kolejny kubeczek w cieplutki sweterek. Przebierałam je jak lalki, w dalekim dzieciństwie.


Zamarzyły mi się święta gwiezdne i czerwone, jak wyciągnięty z dna szafy, ciepły sweter....

O taki :)

-Jasiu, co sądzisz o czerwonych dekoracjach na świąteczny czas? - zapytałam kota, z nadzieją, że mnie wesprze w pomyśle.
- A masz czerwony sznurek? Bo tu widzę same białe. - Jasiek sceptycznie zaglądał do koszyka.




-Coś się znajdzie- zapewniłam kota uroczyście i zadumałam się nad fenomenem cieplnym, który przybierając postać wszelaką, raz ciało grzeje, a raz  duszę....
 
Życzę Wam na koniec tygodnia, ciepłych dni i jeszcze cieplejszych wieczorów, wśród  przyjaciół, gotowych .... na wszystko:)))







41 komentarzy:

  1. Ojej,jakie cudne sweterki!Też w tej chwili piję herbatkę wieloowocową-zimową,ale bez kubraczka.Ściślej biorąc kubraczek mam,ale na obolałych plecach:)U Ciebie i na białym i na czarnym kubeczku kubraczki miło i cieplutko wyglądają.Pozdrawiam Ciebie i miłą koleżankę również.

    OdpowiedzUsuń
  2. Łącząc się w zachrypieniu życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia w tak ciepłych okolicznościach domostwa Twego. :) Podrap Jaśka ode mnie za uszami - tak jak lubi. ;) Uściski ciepłe

    OdpowiedzUsuń
  3. Gotowych na poświęcenie sobie nawzajem czasu- tak, tego byśmy sobie i wszystkim życzyli:))
    Ubranko na kubeczek śliczne i praktyczne:)
    Pozdrawiam i pełnego zdrowia życzę

    OdpowiedzUsuń
  4. Och jak bardzo Cie popieram, nie ma jak ciepełko;) kubraczek prześliczny!!! i w ten sweterek bym chętnie wskoczyła;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. oj tak, czyżby było nasze życie bez przyjaciół?
    jedną wielką pustką :) kubraczki fajne :)
    a co ten Jasiek tak na te sznurki leci?? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie piękne sweterki na kubki! Dlaczego ja nie umiem robić na drutach!?
    A taka przyjaciółka to i w chorobie i w zdrowiu SKARB prawdziwy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniale mieć takich ludzi w okół siebie.
    Bardzo lubię te kubeczkowe ubranka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdrówka życzę,U mnie też chorubsko w domu ,ale na razie tylko do M się przyczepiło>
    Kubraczki na kubeczki śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdrowiej szybciutko....czas się brać za jakąś robótkę....Kubraczki super. Przyszło mi do głowy.... przysłowie niedźwiedzie prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.... Cieplutkie buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
  10. Kubraczki powiadasz? Tego nie robiłam jeszcze:)U mnie będzie złoto chyba w tym roku od choinki szyszkowej począwszy. Twój Jasiek sznurkami zajęty a moje psisko ciągle mi się dobiera do ucha, ma mnie taką uziemioną tzn. ułużkowioną to mu łatwo. Pasjami lubi moje ucho i wyciąganie kolczyków.
    Mnie psiapsiółka ratowała witaminikami (mandarynki) i drucikiem do zrobienia filcowej bransoletki. Chyba ją dziś zrobię:) Buziaki cieplutkie na rozgrzanie francy przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdrówka Snow życzę jak najwięcej i sił do przeganiania wirusów !!!
    Prawda, że miło wziąć w ręce taki kubeczek w kubraczku :))
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdrówka Ci życzę, a takie przyjaciółki jak Twoja są na wagę złota:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kubraczek jest piekny:)))
    a sweterek taki sama bym przygarnela...
    A taka przyjaciolka to Wielki skarb, pozdrowienia dla niej!
    i dla Ciebie oczywiscie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam, witam moja przyjaciółko. Sorki, że tak zamilkłam, ale jestem odcięta od komputera i internetu. Ubranka cudowne, a tego wyjazdu to Ci trochę zazdroszczę, ale pozytywnie bez nienawiści. Pozdrawiam, może kawka?

    OdpowiedzUsuń
  15. I sweterki kubeczkowe i Twój własny- śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  16. fajniaste ubranka :)
    zdrowiej kochana z ta herbatka
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny prezencik dostałaś. Dobrze mieć przyjaciół. Miłym gestem poprawią stan ducha, a jak stan ducha dobry to i zdrowe ciało łatwiej.
    Pozdrawiam i mnóstwo zdrówka życzę
    T.

    OdpowiedzUsuń
  18. Co by z nami było gdyby nie przyjaciele...? Piękne te buraczki na bułeczki - to co teraz zrobisz z zaczętą robótką? Ściskanie i dużo zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kubeczki cudnie się prezentują !!!
    Świetny pomysł, teraz to herbatka napewno nie wystygnie.
    Zdrówka życzę !!!
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdrówka przede wszystkim,a kubeczki w kapotkach są boskie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zdrowiej szybciutko - ubranko kubkowe prześliczne :) Kurcze - muszę sobie takie zrobić, jak tylko nauczę się warkoczyków :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudne kubkowe wdzianka:)
    Zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdrowiej prędko! Mnie też coś dopada, gardło mi zaniemogło i praktycznie głos straciłam. Śliczne te ubranka na kubki, byłam pewna, że Twoje ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie, no kubki czadowe!!! Marzę o takich już od dawna. Muszę sobie poszukać jakiejś nowej, dziergającej przyjaciółki:)) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudowne kubraczki na kubki! Uwielbiam wełniane warkocze, jednak sama nijak nie potrafię wydziergać... A te białe ptaszki - cudo! Szukam takich od czasu, jak pogardziłam jednym w Home&You. Teraz się mszczą chyba i chowają przede mną...
    Zdrówka moc życzę!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ubranka kubeczkowe cudne:))))Życzę Ci droga Snow dużo zdrowia:))))))Przepędź choróbsko na cztery wiatry:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kubki w ubrankach bardzo eleganckie ale swetr ...piękny a nawet przepiękny.Trzymaj się cieplutko kubeczków i regeneruj zdrówko.
    Pozdrawiam Ewa:-)

    OdpowiedzUsuń
  28. ¡Qué idea tan buena! Te ha quedado fantastico.
    Besos desde España

    OdpowiedzUsuń
  29. no jakie sliczności, chyba nigdy nie przestanę kochać bieli! usciski

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  31. Moje święta planuję w stylu czerwonego kubka w białym sweterku i w stylu czerwonego sweterka z białym wzorem :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Dobrze że masz przyjaciół gotowych ....nawet ubrać Twój kubek :)
    Zdrówka życzę !
    Ps. A lampa drzewko i wianek , no, no )
    Szkoda że nie mam wiaderka szyszek :(
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne prezenty! I cudne aranżacje kremowo-czerwone:). Kuruj się ze wszystkich sił kochana i przeganiaj wirusy! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  34. Śliczne! A Jasiek najśliczniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetny pomysł z ubrankami na kubeczki, przydałyby mi się takie, bo często zdarza mi się zapomnieć o herbacie, gdy zaczytuję się w jakiejś ciekawej książce... ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jak dobrze mieć przyjaciół w prawdziwym świecie!
    Kuruj się kochana mocno.Mojego Alutka też dopało:(
    śliczny sweter, kubraczki również.
    Całusy!

    OdpowiedzUsuń
  37. Witaj Snowku po długim czasie. jak miło znowu do Ciebie zajrzeć. Twoje ubranka na kubeczki sa przecudnej urosy. Uwielbiam takie cudeńka, oczu oderwac nie mogę. mam nadzieję, że zdrówko wraca, przesyłam moc ciepłych uścisków, papa

    OdpowiedzUsuń
  38. Te ubranka na kubeczki widuję ostatnio bardzo często - no, ale są super, szczególnie gdy się lubi gorącą herbatkę. Trochę czasu od publikacji tego posta już minęło, więc mam nadzieję, że pomogła (herbatka oczywiście).
    Życzenia zdrowia dla Ciebie i głaski dla Jaśka przesyłam.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ale sliczne kubeczki w ubrankach; super;) Zycze zdrowia i przysylam pozdrowienia. PS. Jasiek jest cudny;)

    OdpowiedzUsuń
  40. wszystko piękne...ale Jasiek de best!!!!!! wytarmoś go proszę:)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim Zewsząd za każde słowo :))