O matko! Ale miałam jazdę z tymi uchwytami :))) Już chciałam losować jakiś Wasz koncept, ale w końcu, po godzinnym pobycie w sklepie z uchwytami (jest taki w moim mieście, chłopaki wszystko tam mają) i przerzuceniu 75ciu różnych gałek i gałeczek, wybrałam małe ciemne. Małe z białą porcelanką też były śliczne, ale wydały mi się zbyt grzeczne i eleganckie do powycieranej szafki i postarzonych, przez skrupulatną Qrkę, szyldzików. Stanęło na małych mosiężnych i nawet mi się ta opcja podoba.
Odwracanie do góry nogami, piłowanie i tym podobne zabiegi zostawiam sobie na drugą szafeczkę, wszak żaden Wasz cenny pomysł nie może się zmarnować:))
DZIEWCZYNY JESTEŚCIE WIELKIE!!!
Dziękuję , że Wam się chciało przyjrzeć bliżej tej radosnej twórczości i pochylić się, nad moim koncepcyjnym niedołęstwem, w tak życzliwy sposób.
Ta szafka już zawsze będzie mi przypominać o Waszej przy mnie obecności :)))
A żeby monotonię szafkowo-uchwytową przełamać, dorzucam kilka fotek z mojej porannej twórczości.
Bo nim przyszła pora otwierania sklepu (tych chłopaków, co to mówiłam), wzięło mnie na transfery napisów i postarzenie nieciekawej lampy, leżącej gdzieś odłogiem.
Chyba miałam dobry dzień, bo napisy wyszły tak, jak chciałam :))
Czy ja dobrze myślę, że te zdjęcia są jakieś rozmazane, czy moje oko znowu siada? No nic to, jeszcze lampa...
To wszystko na dziś. Jeszcze raz Wam dziękuję za przetarcie drogi w moim zmulonym umyśle i pomoc w dokończeniu dzieła :))))
Serdeczności i uściski.
Nooooo!! Teraz jest idealnie!! :) Podziwiam Cię za te transfery i inne zdolności.. do zmian rzeczy zwykłych w przepiękne! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Wszystko ekstra!! i lampa i szafeczka i skrzyneczka, Czym transferujesz te napisy? Ja mam preparat do tkanin, nie próbowałam inaczej.
OdpowiedzUsuńPodziel się wiedzą, znowu ;))
Te akurat robiłam na preparat 3 w 1 Modge Podge, ale wiem, że dziewczyny używają zwykłego wikolu:)))
UsuńO matko, jak dla mnie brzmi jak chińszczyzna:)
Usuńja mam wikol, ale jak naklejają?? to przecież kartkę widać, tak zrobiłam mój bang bang, ale wycięłam dokładnie literki
UsuńTransfery udały Ci się super. Fajna skrzyneczka na butelki:)
OdpowiedzUsuńNo piękne wszystko! , a te transfery ,nie mogę sie napatrzyć, aż Ci zazdroszczę i jaka z Ciebie pracowita pszczółka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
...w szafeczce się zakochałam ...i te mosiężne uchwyty :)
OdpowiedzUsuńno pięknie...nigdy nie próbowałam modge...cóś tam...a wikol czeka na swoją kolejkę:)))
OdpowiedzUsuńNo kochana, zaszalałaś na całego! Piękne te transfery Ci wyszły! muszę koniecznie spróbować. A uchwyty wybrałaś najlepsze z możliwych, ekstra wyglądają! Gratulacje! Już czekam na kolejne relacje!
OdpowiedzUsuńPowinnaś zrobić tutorial, chętnie bym podpatrzyła krok po kroku jak to robić:)pozdrawiam ciepło:)slicznie Ci to wyszło:)
OdpowiedzUsuńLou, Kochana, tych tutków już tyle było, ze boję się wygłupić :)))
UsuńOj tam oj tam:):):)
Usuńzgadzam się!!! tutek proszę :) było nie było, my nie widziałyśmy :D
UsuńA nasz głos liczy się podwójnie hahaaha za czterech!
No pomyślę, ale czemu u licha za czterech? Muszkieterki jakieś, psia kostka :)))
UsuńJa, Junior, Lou i Jej Juniorka hahahah :) czterech :D
UsuńIdealne uchwyty do tej szafeczki:)
OdpowiedzUsuńpiekności :)
OdpowiedzUsuńszafeczka majstersztyk:)) uchwyty dobrałaś idealnie, a transfery cudo - na razie u mnie w sferze marzeń:(( pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNo i wyszło pięknie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że intuicja Cię nie zawiedzie......... wybrałaś idealnie :)
OdpowiedzUsuńSzafeczka jest piękna, gdzie takie cudo znalazłaś?
Transfery wyszły rewelacyjnie, ależ Ty masz zdolne rączki.
Ściskam ;)
Oj etap pośredni jakoś ominęłam ,ale końcowy-mistrzostwo świata:)
OdpowiedzUsuńKasiu, mam problem z komentarzami u Ciebie, nie chcą się otwierać, wiesz coś o tym?
UsuńKochana ale cuda stworzyłaś. Zauroczona jestem tą skrzyneczką na przydasie:)A transfer bardzo udany:)Widzę, że wena twórcza zagościła u Ciebie na dobre - tak trzymaj:)))Ciumaski:))
OdpowiedzUsuńGałeczki idealne są !! Sugerowałam małe, białe ale teraz widzę, że myliłam się bo te są perfekcyjne :) Wszystko inne cudne!
OdpowiedzUsuńNo to ja się cieszę, wybrałaś jedną z moich opcji i widzę, że się nie pomyliłam są małe ciemne, fajnie.
OdpowiedzUsuńTransferu nie umiem, podziwiam u Ciebie, pozdrawiam
No cóż.Podziękowania mi absolutnie nie przysługują bo się spóźniłam.Nadrabiam zaległości:))
OdpowiedzUsuńAle za to oglądam piękny efekt końcowy:))))
Widząc jaka burza mózgów odbyła się pod poprzednim postem to może i lepiej, że nie zdążyłam:)))))))
Pięknie się prezentuje zarówno szafeczka jak lampeczka i skrzyneczka.Ale mnie nęka ta zawartość skrzyneczki:)))))Czyli te piękne sznureczki:)))
No to dość tych poetyckich żarcików.
Pozdrawiam serdecznie
kto jak kto, ale Ty na brak sznurków chyba nie narzekasz, nie mówiąc już o ich wszelkich odmianach:))
UsuńUchwyty idealne :)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś spróbować tych transferów. Piękne są u Ciebie.
Dziewczyny proszą mnie o tutka, może rzeczywiście pokażę, bo to wcale skomplikowane nie jest:))
UsuńTo i ja chcę tutka - robiłam to kiedyś za pomocą modge podge ale taka jakaś gumowa warstwa mi pozostała - co prawda przeźroczysta ale jednak . U ciebie jest idealnie !!! Ciesze się ze wygrała opcja małych ciemnych uchwycików bo pasują idealnie:)))
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Ze zdjęciami wszystko w porządeczku;)) szafka świetna, te uchwyty pasują idealnie jak żadne inne;) ja z tutka też chętnie bym skorzystała, gdyż Twoje transfery to mistrzostwo świata!!! z resztą jak wszystkie przecierki...podziwiam!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie i gustownie Ci się przetarło:)
OdpowiedzUsuńtutek, tutek, tutek, żądamy tutka :)
OdpowiedzUsuńa szafeczce do szyldów w tych gałeczkach :P - ale zamotałam
transfery świetne
buźka
Kasia
Prześlicznie u Ciebie ! :)
OdpowiedzUsuńSzafeczka przeszła totalną metamorfozę!Nie mogłam jej poznać!Szyldziki dodają smaczku starości i są strzałem w dziesiątkę.Gałeczki wybrałaś najlepsze jakie mogłaś,też bym tam sterczała godzinkę.Mam niejasne przeczucie,że młodzi chłopcy baaaardzo wydatnie Ci pomagali w trudnym wyborze:)))))Oj w przyszłości M.powinien Cię bardziej pilnować:)))O transferach nic nie napiszę,bo nadal nie umiem i jestem zazdrosna!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe "chłopaki" to po 50tce mocno, niestety, he,he:))
UsuńŚlicznie wyszły Ci napisy. Lampa jest piękna! Gałeczki nie mogły być lepsze:) Też jestem ciekawa tutka, bo może inaczej coś robisz, chętnie się dowiem:) Nic nie piszesz o Krakowie. Byłaś w końcu na spotkaniu? Pozdrawiam serdecznie e
OdpowiedzUsuńNo nie byłam, buuu, dziewczyny zrezygnowały, bo nas było za mało. Ale wszystko przede mną:))) Miło, że pytasz:))
UsuńNapisz koniecznie gdybyś przyjeżdżała, bo fajnie byłoby siem spotkać:))))
UsuńZ przyjemnością, Motylku:))
UsuńA z tym tutkiem..... dobra, tylko się trochę ogarnę:)))
OdpowiedzUsuńO tak, tutek tutek!!! Bardzo proszę!
OdpowiedzUsuńSzufladki ok....)))) Napisy naprawdę fajnie wyszły, ja mam z tym problemy, jak robiłaś pa....))))
OdpowiedzUsuńWeszłam i zaniemówiłam. Masz super pomysły i fajnie Ci to wychodzi. Muszę zaglądać częściej. Szafeczka ma charakter. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko piękne:)))szczególnie skrzyneczka:))przymierzam się do takiej:))chwilowo leży i czeka na dechy bo mam nową zajawkę na balkon,ale muszę trafic do stolarza,a to u nas trudne:))))
OdpowiedzUsuńLampę to chyba Ci gwizdnę....
OdpowiedzUsuńNic nie napisałam pod poprzednim postem, bo dostałaś tyle rad, że jeszcze jedna, to już byłoby za dużo. Zresztą byłam pewna, że wybierzesz najlepszą możliwość - i miałam rację. Szafeczka wygląda świetnie! Reszta też super.
OdpowiedzUsuńNinka.
No szafka to mnie zachwyciła!!!jest idealna, śmiem twierdzi, że warto było przerzucic milion prawie uchwytów:D I te transfery, jakoś nie moge się do ich próbowania zmusic:/za ładna pogoda chyba
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Prześliczne! Wszystko ! Skrzyneczka z napisami, zresztą obie- świetnie wyszły. Komódki zazdroszczę z całego "zielonookiego" serca :)Ja Ci chyba podrzucę moje znaleziska, co? Bo ja się wyrobić nie mogę a spod Twych rąk same cuda wychodzą...I zapisałam się na wymiankę shabby :) To tak a propos braku czasu :) :) Ściskam Cię cieplutko!!
OdpowiedzUsuńŚlicznośći, cudowności...ach jak pięknie się przetarło u Ciebie Kochana! :) komódka jest boska! te szyldziki, ach tylko pozazdrościć...
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie :*
Marta
Piekne szufladki z Qrkowymi szyldzikami.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna wybor, wlasnie na niego stawialas, suuuper.
OdpowiedzUsuńSkrzyneczki z napisami tez bardzo mi sie podobaja.
pozdrawiam
Kochana same śliczności poczyniłaś !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSzferczka z Q-rkowymi ;-) szyldzikami wiele zyskała na wyglądzie ;-)
Posyłam @ z wieściami ;-)
Pozdrawiam Agnieszka
zmulony umysł? oj Snow Ty sie ptrzestań na oczy leczyć! jesli Ty masz zmulony umysl to dla mnie juz w ogóle nie ma określenia. przeciez Ty jestes mistrzynią i perfekcjonistką a Twoje wybory i wyroby sa gwarancja wysokiej jakości i super gustu. zdania nie zmienię! przysięgam, że nikt mi nie zapłacił za takie "przysłodzenie" Ci, naprawdę tak mysle:)
OdpowiedzUsuńTy cała jesteś jak jedna wielka trzcina cukrowa:)) Ale i tak kocham czytać Twoje dopiski.Buziaki.
Usuńa ja Ci jeszcze wielki uśmiech do zestawu dokładam ;D
Usuńcudne rzeczy tworzysz:) po 3 godzinach snu tej nocy ja też ledwo widzę na oczy także nie powiem Ci czy te zdjęcia są zamazane:)))
OdpowiedzUsuńcałuję:)
Boskie rzeczy!!! wspaniały blog.
OdpowiedzUsuńObserwuje z przyjemnością:) i zapraszam do obserwowania u mnie:*
★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrowienia:*:*:*
Dziewczyno na Twoje prace można patrzeć bez końca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fajnie to wszystko robisz. Szkoda, że nie mam Cię gdzieś bliżej;)
OdpowiedzUsuńPięknie się poprzecierało! Wsio mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńKomódka wyglą perfekcyjnie! częściejpowinnaś nas zmuszac do burzy myśli :)
Teraz wygląda doskonale! Snow wybrałaś te gałki najlepsze jakie mogły być :)) I zrobiłaś cudne przetarcia. Są doskonałe, zwłaszcza te na lampce, która jest przecudna!
OdpowiedzUsuńBuziaki:*