Zjazdy, rozjazdy, przyjazdy, odjazdy, wyjazdy.... oto, z czym mam ostatnio do czynienia,... ehhh. Znaczy się wszystko jakieś mocno pojechane :)))
Laptop przykurzony, no bo coś tam jednak przecierałam i bieliłam, czeka cierpliwie, aż umyję ręce i się nim zajmę....a gdzie tam! Ręce umyte, ale za torbę chwytają i naprzód! No i tak dni mijają, a ja nie wiem, kiedy zdążę pogapić się na Wasze prace, nie mówiąc o komentarzach.... Dobra, znajdę taki dzień i ponadrabiam, ale póki co, torba i las czekają....
Dziś o igiełkach dwa słowa, bo właśnie pokazały się na moich świerkach i modrzewiu takie młodziutkie i zielone. Uwielbiam ich zapach i miękkość w dotyku, a poza tym mówią mi o radości życia :))) Każdej wiosny nie mogę się powstrzymać, żeby ich nie pogłaskać :)))
Z któregoś wyjazdu przywiozłam starą skrzynię, bo ją chciałam mieć koniecznie w kuchni. Kiedyś służyła do przechowywania drewna na opał, teraz...no, jeszcze nie wiem, ale mój napis głosi, że na gorsety powinna być i to amerykańskie... hmm, no tu chyba nie sprostam :))). Stoi pusta i jeszcze nie wykończona, ale musi poczekać w kolejce... (laptop był pierwszy :)) ) Pokazuję stan na dziś, jeszcze z nieprzetartymi śladami po transferze.
Sugar usiadł, nim wyschła, zero szacunku dla pracy człowieka :))) |
I to wszystko, co zdołałam zrobić z podróżną torbą w jednej ręce i pędzlem w drugiej :)))
Pozdrawiam Was bardzo ciepło :)))
Skrzynia zawodowa, a drzewa? Nowe przyrosty co roku cieszą oczy, są takie piękne:)))) Życząc dużej ilości wolnego czasu, pozdrawiam serdecznie :))))
OdpowiedzUsuńskrzynia pierwsza klasa i model niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńWitam Cie gorąco....))) iglaki super, ja też kocham te przyrosty i często je głaszcze . Skrzyneczka jest fajowa ,nawet taka . Sprytna jesteś kobietka jak miedzy "torbami" tyle potrafisz zrobić. Cieplutkie pozdrowienia pa... zapraszam do swojego ogródka
OdpowiedzUsuńSkrzynia przednia , a ja też lubię dotykać młode igiełki właśnie dlatego ,że są takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Ag
Igiełki świetne,uwielbiam ich zapach!!! a skrzynia...cóż...och i ach...SUPER!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSkrzynia piękna, a w pakiecie z kocurkiem - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńU mnie mróz zniszczył młode przyrosty, a były takie piękne i jak mówisz - milutkie.
Dobrze, że u Ciebie mróz ich oszczędził i możesz się nimi cieszyć, a my z Tobą :)
Buziaki :*
hihihi..witaj w klubie głaskaczy przyrostów....Sugar wie co dobre-skrzynia piękna:))
OdpowiedzUsuńTak jak Ty lubisz dotyk Swoich iglaczków, ja przytulam się do brzozy:))) Cudowne uczucie.
OdpowiedzUsuńCo do "mocno pojechanego czasu". No cóż, pomyśl o radości gdy te rozjazdy się zakończą i będziesz mogła poświęcić czas na kończenie tej fantastycznej skrzyni.
Tylko biedny Sugar będzie musiał poszukać innego miejsca:)
Pozdrawiam serdecznie ,łap torbę i mknij do lasu:))))
Skrzynia jest cudna, niezależnie od treści napisu, wszystko można w niej trzymać, uwielbiam takie domowe praktyczne schowki.Świerki - uwielbiam ich zapach:)Pozdrawiam, życzę dobrego nastroju i udanego weekendu:)
OdpowiedzUsuńPiękna skrzynia, super że jest dość pokaźnych rozmiarów:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy :)
I ja na wylocie i tak, co tydzień:) U mnie igiełków też mrowie, cieszą mnie przyrosty tych sadzonych, tych co już tam były mniej, bo robią mi się ogromne drzewa, a dopiero, co były małymi samosiejami. Ja zakochałam się w hortensjach, znalazłam taką i muszę ją mieć: http://www.futuregardens.pl/hortensja-debolistna-amethyst-hydrangea-quercifolia.html
OdpowiedzUsuńSkrzynia fajna, ja kupiłam sosnową z sosnowych desek i właśnie wywożę do Kaczorówki, coby ją "obrobić", konceptu jeszcze nie mam, ale się jakiś wykluje pod wpływem mazurskich klimatów:))
Super skrzyneczka:)
OdpowiedzUsuńTo i tak sporo zrobiłaś jak na rozłazdy...pogłaskaj igiełki i odemnie.Pozdrawiam Ewa:)))
OdpowiedzUsuńSkrzynia na maksa piękna:)a kocia chciał zostawic na niej swój ślad,tak jak pancia:))cóż się dziwic:)))w końcu to kot artystki:))))buziaczki
OdpowiedzUsuńŚwietna skrzynia, taka surowa... na gorsety? hahah a ile Ty masz tych gorsetów co?? :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajna skrzynia :) i kicia też!
OdpowiedzUsuńSuper skrzynia... i pięknie zielono, u mnie w ogrodzie też nowe igiełki na świerkach... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem o czym mówisz z tymi igłami, wkoło mojego ogrodu rosną świerki i też się zachwycam ich igliwiem jak wypuszczają świeże. Skrzyni już ci zazdroszczę, muszę poszperać w komisach może mi się trafi coś podobnego.
OdpowiedzUsuńzostaw taką skrzynię jaka jest, ma swój urok:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńoo super, a kocur rzeczywiście - mały bezczelny :-)
OdpowiedzUsuńOgromnie ciekawa jestem Twojej skrzyni. Już teraz wygląda bardzo interesująco:)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam iglaki :) Ten ich zapach!
OdpowiedzUsuńA skrzynia cudna, Sugar jak mój Aluś.
Teraz nie pozostaje nic innego jak zaopatrzyć się w gorsety, i koniecznie amerykańskie ;))
Całusy!
Jacie jaka piekna skrzynia, ja tez chce taka:)))
OdpowiedzUsuńTakie skrzynie zawsze znajdą swoje przeznaczenie... W domu zawsze znajdą się rzeczy do uporządkowania.. :)
OdpowiedzUsuńSkrzynia bombowa!!!!!ze tez w moim otoczeniu sie taka nie pałęta ,zebym modła sobie ja przygarnąć;-)))))))))pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńskrzynia odjazdowa:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kobieto! Zwolnij! Twój laptop Cię potrzebuje! I my też!;-)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam nowe przyrosty, szczególnie na świerku srebrnym!
Skrzynia też piękna, ale kot jest naj!
Pozdrawiam!
Ja tylko czekam na pobielenie laptopa... :)
OdpowiedzUsuńbuziak za tekst :))))))
UsuńOj dawno mnie tu nie było , a tu się narobiło .
OdpowiedzUsuńJa tez głaszczę moje drzewka .
Skrzynia rewelacja jak widać Sugarowi spodobała się od razu :)
Do miłego :)
Chce taka skrzynie! ;)
OdpowiedzUsuńOOO! A Małż mówi, że ja inna jestem głaszcząc drzewa :) Po młodziutkich igiełkach właśnie!! I co roku obiecuję sobie nazbierać młodych sosnowych pędów na syrop, a potem - w listopadzie naleweczkę "aptekarską" zrobić. Ale jak widzę te miękkości to mi serce mięknie...Ale kiedyś twardsza będę bo bardzo chcę spróbować :) A skrzynia piękna- jaki wszystkie Twe prace. Proponuje obrusy we wnętrzu - ja mam :) Ciesz się wiosną Kobieto Kochana!! Na laptopy przyjdzie pora :)
OdpowiedzUsuńNo taka skrzynia mi się marzy... ale nie mogę takiej nigdzie u siebie upolować. U mnie pewnie posłużyłaby na zabawki, tyle ich wszędzie po szufladach, szafkach i koszykach... Mogłaby też posłużyć jako dodatkowe siedzisko...Sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńW każdym bądź razie jest świetna. Zazdroszczę.
Ale super skrzynia, cudo! marzy mi się podobna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Piekna ta skrzynia, widze ze Sugar tez ja polubil:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja też chylę czoła przed skrzynią, jest świetna:)
OdpowiedzUsuńskrzynia jest przepiękna! już się w niej zakochałam, widać że i Sugar chętnie by ją zagarnął na własne potrzeby
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga. Jest dla Ciebie zaproszenie do zabawy.Pozdrawiam Kachna
OdpowiedzUsuńPiękna skrzynia!!! Ciekawa jestem efektu końcowego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAż mi zapachniało tymi igiełkami przed monitorem. Skrzynia wspaniała! Sugar wiedział kiedy i gdzie ustawić się do pozowania i pięknie tam wygląda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam, bardzo dziękuję za tutorial. Wykorzystałam go dziś do zrobienia własnej skrzyneczki w wersji mini. Wyszło bardzo fajnie. :-)
OdpowiedzUsuńIt's nearly impossible to find experienced people on this subject, but you sound like you know what you're talking about!
OdpowiedzUsuńThanks
Also visit my web page; kanapy z funkcja spania