środa, 6 marca 2013

Remanent na przednówku.

Witam Wszystkich Zewsząd.



- Jasiek ratuj!- wezwałam na pomoc ogoniastego, bo stwierdziłam, że sama nie uporadzę.
- No co tam? Co się dzieje? - kocio przybiegł w te pędy i usiadł na stole, gotów w każdej chwili nieść pomoc wszelaką, na trudy z tym związane nie bacząc, a może po prostu nie zdając sobie sprawy z wagi zadań, które mu przeznaczyłam.
= Zabałaganiłam się i zaległości mam niebotyczne w domu i na blogerze - poskarżyłam się kotu - i na dodatek nic mi się nie chce - dodałam, jakby to mogło cokolwiek wyjaśnić - mam dwie lewe ręce i nogi też, buuu...
- "To przez to radio" - zawyrokował Jasiek i rozdziawił pyszczek w szerokim uśmiechu.
= Bardzo śmieszne - prawie się obraziłam, bo nie tekstów z reklam oczekiwałam od łaciastego.
- No to może przez te krzyżyki - Jasiek nie ustępował w szukaniu przyczyny moich skarg.
- No może przez krzyżyki - zgodziłam się potulnie, a poczucie winy napęczniało we mnie jak balon.
- No widzisz - rozjaśnił się kocio - ja nie umiem haftować, ale za to mam porządek w koszykach, a ty co?
- Ale ja to uwielbiam! - broniłam się w przekonaniu, że wobec kocich oskarżeń powinnam dobrego adwokata wynająć, bo moje argumenty coś słabe są.
- Hafciki, woreczki, wstążeczki, paczuszki...- Jasiek rozwijał temat w tempie zastraszającym i na dodatek oskarżycielsko wsadził łapę w moje robótki.

- Po co ci tego tyle? - Drążył niezmordowanie - I co się dziwisz, że na nic nie masz czasu? Jak chcesz, to ja ci to uporządkuję - i wprowadził zamiar w czyn, ciągnąc za najbliższe troczki, ledwo ukończonego woreczka...


- Ani mi się waż! - zawyłam w obronie swoich wypocin. - Nie dotykaj , bo mi pognieciesz, a to do wysłania jest! 
-  Dobra, dobra, przecież nic nie robię - Jasiek udawał , że liże własną łapkę, a woreczki ma w nosie - chciałaś, żebym pomógł, to pomagam....

- Już chyba nie chcę - zrezygnowanie w moim głosie, na myśl o jeszcze większym bałaganie, było tak wyraźne, że Jasiek, spojrzawszy na mnie z głęboką troską w niebieskich oczach, odpuścił.
- To co zrobisz?  Bo jak nie chcesz już pomocy, to ja idę spać.
- Oj tak, prześpij się koniecznie - przytaknęłam skwapliwie i pomyślałam sobie, że całkiem nieświadomie, moja kosmata kluseczka bardzo mi pomogła.
Pomiziałam Jasia w podzięce i życząc mu dobrych snów, przystąpiłam do dzieła, póki kocia mobilizacja mocy sprawczej nie straci.:)))



- Jak ma być porządek, to będzie w punktach - pomyślałam patrząc na uśpionego Jasia i zdyscyplinowana wielce, siadłam do klawiatury.

Po pierwsze: Agnes-ka TUTAJ
Jakiś czas temu udało mi się rozszyfrować zagadkę słowną w zabawie na jej blogu:))
W nagrodę dostałam prześliczne zawieszki, dostarczone do rąk własnych:))
 Herbatka z Agnieszką to czysta przyjemność, pełna cudnych pogaduszek, wesołych i pełnych inspiracji.
Dziękuję, Aga i do miłego....



 Po drugie : Jablonee  TUTAJ
Zachwyciłam się kolorową pisanką w domki, którą Edyta pokazała na swoim blogu. No i co?
Mówisz - masz.
Pisanką zostałam obdarowana i powiem Wam, że w realu jest jeszcze piękniejsza:))
Zmusiłam Edytę (a łatwo nie było!) do przyjęcia rewanżowego upominku i teraz ja mam słodkie jajo, a ona woreczki z hafcikiem:))
Dziękuję Ci bardzo, za wspaniały upominek, Edyto. uwielbiam to jajo!









Po trzecie: Umbrella  TUTAJ
Umbrellka przypomniała mi, że w moim mieście odbywa się coroczna impreza pod nazwą SCRAPOWISKO.
Mimo podziwu dla scraperek, nie udało mi się zarazić na tyle, żebym sama się za to brała, ale na imprezę pognałam, bo możliwość spotkania z Umbrellką, na skrzydłach mnie tam zaniosła:))
Było cudnie!
Umbrella to piękna, przesympatyczna kobieta, z którą gada się tak, jakbyśmy od lat to robiły z niewielkimi przerwami:)) Wspaniale spędzony czas, piękny upominek ( kapitalny notesik, przepięknie ozdobiony na zewnątrz i w środku) od zdecydowanie scrapującej Umbrelli i zakupy całkiem (na dzień dzisiejszy) niepotrzebnych rzeczy, ale z tych, co to "musisz mieć koniecznie" :)))
Ubrellko, dziękuję Ci za te przemiłe godziny:)))







Po czwarte: Cat- arzyna  TUTAJ
Kasia dostała ode mnie dodatkowy upominek z okazji rocznicowego candy, za mistrzostwo statystyczne w moim odwiedzaniu Jej bloga:))
Chciałam Ci Kasiu podziękować za nobilitację mojego bloga i piękny post w tym temacie:)))

Po piąte i dziesiąte.... Podziękowania
Dla Wszystkich Zewsząd do mnie zaglądających, za przefajne komentarze, za dołączanie do obserwatorów, za wyróżnienia, które staram się w bocznym pasku pilnie odnotowywać:)) i za wybaczanie, że nie wszystko ogarniam:)) Dziękuję!!!

I w ten sposób, dzięki kociej interwencji udało mi się zrobić remanent spraw zaległych:))
Nie zmienia to jednak faktu, że na przednówku coś pisanie słabo mi idzie, w domu rozgardiasz trwa ale za to w hafcie doskonalę się nieustająco:)) Przynajmniej tak mi się wydaje:)))))))))))

41 komentarzy:

  1. no nie wiem co byś bez Kota zrobiła....
    śliczności, rozpieszczacie się :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. No piękny porządek zaprowadziłaś na przednówku!! Jasiek jak zwykle nieoceniony w swej pomocniczości. Mój Kacper niestety bardziej skory jest do robienia bałaganu. Pozdrawiam ze słonecznych Katowic

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale tego jest ;-))) Piękne zawieszki, pisanka, skarpki i notesik. I tego skrapowiska zazdroszczę, bo takie spotkania uwielbiam.
    Ale to wytworki Twoich łapek zachwycają najbardiej. I Ty u mnie piszesz, że na tapczanie zalegasz ;-) Chyba, że z igłą w ręku ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zalegam obok pisanek, z igłą to w fotelu przesiaduję,hi,hi

      Usuń
  4. Toście się nagadali z Koteckiem :)
    Prezenciki super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne dostałaś te prezenty :) Za każdym razem kiedy wystawiasz nowego posta to czytam z uśmiechem na twarzy rozmowę Twoją z Jaśkiem :)
    Pozdrawiam serdecznie
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  6. Haftowanie wychodzi Ci wspaniale, wiec jesli jeszcze sprawia Ci to przyjemnosc, to ja bym sie w ogole nie przejmowala tym rozgardiaszem w domu.. Nie ucieknie przeciez.. :) Pozdrawiam. Buziaki dla Jaska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, ze też nie pomyślałam - nie ucieknie!
      Dzięki Kochana, lecę krzyżykować:)))))))))

      Usuń
  7. Same slicznośći :))) lubie Twoje pogaduchy z kociakiem :))
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  8. Same śliczności ... ta pisanka ... cudna !!
    Zawieszki, hafty Twoje .. wszystko :)
    Zazdroszczę Ci spotkania z Izą, a ja niemądra przegapiłam okazję będąc w Warszawie .. ech
    Buziaki Kochana :**

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow ale masz prezentów dużo :-)))
    I takie ładne...
    Głaski dla Jaśka :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczne drobiazgi:)Haftujesz pięknie XXXXX :). ZAZDRASZCZAM ! spotkania:)JESZCZE DZIEŃ, JESZCZE DWA I ZACZNIESZ SCRAPOWAĆ:) pozdrawiam na przednówku:)

    OdpowiedzUsuń
  11. A coś mi się widzi, że to nie koniec atrakcji, Mamonku :)))))

    OdpowiedzUsuń
  12. Jajeczka wymiatają! Cudny podarek.
    A co do haftu to oczy wychodzą z orbit!
    Cuda tworzysz, cuda!
    Czekam na wielkanocne wytwory:)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakie wszystko wspaniałe, hafty fantastyczne, nie dziwne że czas zajmują;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam Twoje rozmowy z Jaśkiem:)
    Piękne prezenty i wypatrzyłam znajomego mi ptaszorka:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Prezenty fajowe i Jaśko jak zawsze urokliwy. :) Ale, ale - czyżbyś i Ty dała ponieść się przedwiosennemu antybałaganieniu? ;) Uścisków moc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie boję się, ze nie do końca:)))

      Usuń
  16. No toś Kochana miała niestety rację co do tej powracającej zimy. Aż mi głos odebrało i to bardzo skutecznie słysząc co najbliższe dni mają przynieść w pogodzie:))))) Rodzina ma spokój. Tym bardziej z większą ochotą poczytałam Twoje pogaduchy z Jaśkiem.
    Piękne prezenty otrzymałaś.
    Pozdrawiam serdecznie i cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  17. Krzyżykowanie idzie Ci wspaniale,z pewnością niedługo zostaniesz mistrzynią w tej dziedzinie i blogowym Naczelnym Doradcą.
    Wysyp prezentów u Ciebie:)Widać jak jesteś lubiana w blogowym świecie.Ale nie tylko!Na zywo jesteś również bardzo lubiana:)))
    Napisałaś-godziny?Mam wrażenie,że na słodkie pogaduchy miałyśmy kilka minut!Świetnie się z Tobą rozmawiało,a tematów to nam nigdy nie zabraknie:))
    Nie zdążyłyśmy porozmawiać o możliwości zorganizowania jakiegoś zlotu blogowiczek.Ciekawe,czy ma to szanse powodzenia.
    Dzięki za cudne jajo,wisi sobie i czeka na Wielkanoc.
    Szkoda,że już po Scrapowisku a następne spotkanie nie wiadomo kiedy.Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę sobie, ze stołeczne łatwiej zorganizować, bo Was tam więcej jest:)))

      Usuń
  18. Noooo Jasiek zawsze pomoże :) pożądny kot :)
    jajeczko jest fantastyczne! nic tylko pozazdrościć, a i Twoje woreczki śliczne :) sama bym przygarnęła :) notesik piękny!

    pozdrawiam Ciebie i kotowatego serdecznie i ciepło

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam Twoje rozmowy z Jaśkiem. Z prezentów najbardziej zazdroszczę cudnego jaja :-) A bałagan? Kiedyś ogarniesz :-) Dla artystów jest to rzecz drugorzędna :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. U artystów to nie bałagan,lecz artystyczny nieład:)))więc nie wiem o czym piszesz:))))

    OdpowiedzUsuń
  21. Jasio - Mój Bohater...
    Ciesze się ogromnie, że Cię kocio zainspirował bo.. zawsze z niecierpliwością wyczekuję wieści od Was...
    A prezenty... wszystkie piękne... i te dostane i te oddane...
    Wiem już jak miło jest takie drobiazgi otrzymywać... ;-)))
    Pozdrawiam Was cieplutko a dla Jaśka extra miziajki ślę

    OdpowiedzUsuń
  22. "Ogarnęłaś " się pięknie chyba i na mnie pora ...ale mnie pospało by się jeszcze ..jakoś po tych zimowych choróbskach mało zmobilizowana jestem ...Jaśka ucałuj koniecznie ...:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ależ prezentów! Twoje woreczki są cudowne, jeszcze raz dziękuję :)))))

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne prezenty i Twoje dzieła cudne! Bałaganem przestałam się przejmować, od kiedy wpadłam w sidła mojego hafciarskiego hobby :) Tak jak ktoś wcześniej napisał: bałagan nie zając, nie ucieknie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Kochana Snow właśnie przed chwilą wyczytałam u Umbrellki, że się spotkałyście:) Cieszę się bardzo, że moje ulubione blogowe koleżanki miały okazję pogawędzić sobie przyjemnie:))
    Wiosna nadchodzi, dzionek się dłuży, to i zaległości będzie mniej! Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  26. To po prostu artystyczny porządek....)))Twoje dyskusje Jaśkowe są świetne...Prezenty rewelacha.... Buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  27. bałagan w robutkowych sprzętach ja mam tak samo czasem nie mogę czegoś znaleźć a niby schowane w dobre miejsce .Uwielbiam czytać wasze rozmowy,dyskusje ja też prowadzę tylko z psami ,wiecznie kręcą się pod nogami,prezenciki śliczne pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Tyyyy Jasieeeek....farta masz z Tą swoją Snow. Musi Cię bardzo kochać. Jutro dzień kobiet, era rajstop i goździków w zapomnienie odzeszła, ale gdybyś chciał to w zasadzie mam pomysł na prezent. Zaispirowałeś mnie wielce po nitki sięgajac i tak sobie pomyslałam ... taka jest techika czy jak to tam zwal - serwetki się robi z nitek. Masz wszytko czego Ci potrzeba i myślę Stary, że to chyba nie jest takie bardzo skomplikowane, widziałam. Bierzezsz te wszytkie nitki z tego miejsca co tam są zazwyczaj i przeplatasz, przekładasz, no wiesz wzory mają wyjść.Niektórym ludziom nawet wychodzi serwetka , ale jak Ci nie wyjdzie nie martw się - bedą suuuper zdjęcia na następny post. Moze być głośno przez chwilę i niecenzuralnie ,no ale wiesz...zachwyt nie jedno ma oblicze :)

    OdpowiedzUsuń
  29. jestes mistrzynią krzyzyków i zdania nie zmienię!

    jak ja bym chciała żeby gdzies obok mnie było takie spotkanie... wspaniale, że mogłaś pogadać z Umbrellką:)

    post super zorganizowany!

    buziaków mnóstwo ślę, pa

    OdpowiedzUsuń
  30. Oj te Wasze rozmówki za Jaśkiem urocze a Twoje krzyżyki piękne, choć nic o nich nie wiem i jeszcze gratuluje pię knych prezentów. Serdecznie dziękuję Ci Snow za piękny komentarz na moim blogu aż mi się oczy zaszkliły ale, Ty doskonale wiesz co to znaczy stracić zwierza.

    OdpowiedzUsuń
  31. Taakie zaległości to czysta przyjemność :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kochana to ja jeszcze raz dziękuję z całego serca :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Snowko zdolna bestia z Ciebie :) Cieszę się, że mam Twoje rękoczyny w domu :) Jeszcze trochę cierpliwości Kochana - do świąt powinnam zdążyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Same cuda! Pozdrawiam serdecznie Ciebie i nieodłącznego kociego towarzysza :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wspaniałe są te Twoje i Jaśka rozmowy! To się powinno drukiem ukazać!
    Jaśko śliczny jest!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim Zewsząd za każde słowo :))