Witam Wszystkich Zewsząd.
Mój najnowszy ptaszorek przyniósł wieść, że zima idzie....
No i proszę. Kilka płatków za oknem, a taka frajda!
Nie wystarczyło tego, żeby zakryć szarość mojego, kochanego przecież, miasta, ale nastrój mi poprawiło bardzo:))
Lubię bardzo jesienno - zimowe tradycje i obrzędy. Te stare pogańskie i te chrześcijańskie, a najbardziej te ludowe, od pradziadów z zamierzchłych czasów, z pokolenia na pokolenie przekazywane, stare jak baśnie przy ogniu bajane...
Ogień to sacrum. Patrząc w migoczące płomienie, wspominam dzieciństwo i ojca, który mnie szacunku do ognia uczył, gdy w wędrówkach górskich zapalał watrę, a trzaskającym polanom drewna, towarzyszył daleki dźwięk owczych dzwonków...
Może dlatego przygotowując adwentowe świece, oprócz Qrkowych szyldzików (uwielbiam je), lnu i sznurka, dołączyłam do wieńca góralskie dzwoneczki....
- I jest pięknie, prawda Jasiu?
Zaspany Jasiek przeciągnął się leniwie i przyszedł oglądać moje dzieło.
- To już Święta? - zapytał, przyglądając się świeczkom - A gdzie choinka? Nie ubierasz choinki?
- Ubieram, głuptasie, ale jeszcze nie czas - tłumaczyłam zaspanej gapie.
- To ja wracam do koszyka, obudź mnie, jak będziesz ubierać - Jasiek chciał miauknąć, ale skończyło się na głębokim ziewnięciu - fajne świeczki, zostało ci trochę tego sznurka? Bo może ja bym jakąś ozdobę zrobił...
Ale nie dowiedziałam się, jaka by miała być ta kocia ozdoba, bo z koszyka dochodziło już tylko miarowe posapywanie.
Zapatrzyłam się w płomyk świecy, a potem zabrałam do pobielania kolejnych gwiazdek na choinkę... muszą być białe jak...śnieg :)))
Piękne świeczki Ci się "urodziły", mój "Jasiek" tylko gnije w poduszkach, albo włazi na kolana przy robocie. U mnie śniegu nie ma, ale mrozi, oj mrozi.
OdpowiedzUsuńZ hafciarskimi buziaczkami:)
Wspaniałe świeczki, delikatne lecz efektowne...
OdpowiedzUsuńU nas śnieg skromnie popruszył i juz śladu nie ma;( szkoda...
Pozdrawiam
Nie ma to jak ogień w kominku:) w zimowy wieczór...tylko dzięki kominkowi udaje mi się przetrwać ten okres...
OdpowiedzUsuńpiękna dekoracja świec, pozdrawiam, Ewa
Ptaszek jest przecudny;0
OdpowiedzUsuńTwój pomysł na dekorację ze świecami bardzo mi się podoba:)
Jasiek nie przypal sobie wąsów!
Całusy!
Ptaszorek bardzo urokliwy, świece adwentowe też:)
OdpowiedzUsuńU mnie ani śladu po śniegu:(
Piękne świece:))ja też lubię Qrkowe szyldziki:))
OdpowiedzUsuńAle nastrojowo i przytulnie. Lubię kiedy wieczorem w domu miga płomyk świecy. Bardzo mi się podobają świeczkowe szyldziki. Jaśkowi z pewnością przyśni się sznurkowa ozdoba i niebawem coś wyplącze w sam raz do zawieszenia na choince.Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńA czy tez dzwonisz tak jak i ja ?
OdpowiedzUsuńCudne świece
OdpowiedzUsuńNa szczęście u mnie jeszcze nie ma ani odrobinki śniegu;) dzwoneczki super!:)
OdpowiedzUsuńBardzo nastrojowy wianek:) Mam akurat bardzo podobny, tyle, że wiszący, i oczywiście z góralskim dzwoneczkiem w roli głównej:)
OdpowiedzUsuńŚwiecznik/stroik adwentowy piękny poczyniłaś:)"Podróże" sentymentalne, to bardzo przyjemne doznania:) Przeżyłam takową dwa dni temu, ale było mi później trochę smutno.Miłego pobielania, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze na szczęście jesień....))))świece adwentowe super...Ja w tym roku poszłam na łatwiznę ...Byłam zajęta wymyśleniem i zrobieniem dekoracji... Zobacz...Miłego tygodnia Cieplutkie całuski pa....
OdpowiedzUsuńPiękne świece adwentowe ;) Mają bardzo fajny klimat, który do mojego domku też by pasował - uwielbiam takie połączenia.
OdpowiedzUsuńNastrojowo się zrobiło:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam adwentowy czas oczekiwania- szloda, że mija tak szybko:)
Ładny wianek!Dodatek dzwoneczków bardzo oryginalny.Widzę,ze cyferki królują!:)))Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny wianek ... i już tylko cztery niedziele do świąt :))
OdpowiedzUsuńBuziaki :**
Ja za mój świecznik niestety wezmę się jutro, a u Ciebie już tak pięknie :-)
OdpowiedzUsuńU Ciebie też już świątecznie:))Pięknie sie prezentują te świece:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
dekoracja piękna :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo orginalna dekoracja, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPięknie ubrane świece..
OdpowiedzUsuńWieniec adwentowy jest prześliczny!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJaśka trzeba pilnować:).
A swoją drogą zachodzę w głowę, czemu pierwsza świeca jest najkrótsza a czwarta najdłuższa? Nie potrafię wymyślić, wyzdradź zaraz! Ja swój zrobię dopiero jutro i będzie dokładnie odwrotnie!
Buziaki wielkie:)
To bardzo sprytne i przemyślne:)))). Jesteś cudna! To prawda, że im bliżej, tym czekanie przyjemniejsze...
UsuńBuźka!
Ślicznie! U nas już biało:)
OdpowiedzUsuńteraz nastał najprzyjemniejszy czas :)
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię :) czas oczekiwania, radości i nadziei :)
Jasiek to doskonale rozumie i cierpliwie czeka śpiąc ;) co za stoicki spokój! ;)
Pozdrawiam Was!
Jak już u Ciebie świątecznie! I pięknie! Fajnie tak pogadać z kotem:)
OdpowiedzUsuńA mój Songo wcale się nie zainteresował stroikiem adwentowym - o dziwo! Teraz śpi sobie tuż obok mnie na swoim miejscu na parapecie.
A po śniegu, który - można tak powiedzieć - "pokazał się" w sobotę, nie ma śladu.
Ninka.
Tak miło i cieplutko się zrobiło. Piękne świece. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńach to dobrze, że nie tylko ja lubię ptaszęta, a ubranka świeczkowe są fantastyczne i te dzwonki , też bym chciała, :**
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje dialogi z Jaśkiem:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzeglądam blogi i widzę, że tylko ja nie zdążyłam na czas z wieńcem adwentowym :( Może jutro wreszcie lepiej się poczuję i zrobię coś z małym opóźnieniem, mam nadzieję, że też będzie się liczyć...
OdpowiedzUsuńŚwietnie udekorowałaś świece! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSnow - nick zobowiązuje ;)
OdpowiedzUsuńlubię się zaczytywać w wasze rozmowy.............
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje! A ten pierwszy śnieg to Ty przeoczyłaś jak pod palmami byłaś:)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwiece wyglądają bardzo klimatycznie! Te numerki są bardzo retro. Całość bossssska!
OdpowiedzUsuńWiesz, bardzo miło mi się wraca do Twoich opowieści. Choć za oknem zima na całego, to jakoś tak cieplej sie robi... teraz zamieszkałoby się w Hiszpanii, oj tak...brrr...
cudnie u Ciebie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudowności :)
OdpowiedzUsuń