poniedziałek, 25 czerwca 2012

Sospeso dla Blue

Witam Wszystkich Zewsząd




Taka skrzynka mailowa, niby zwyczajna, do komunikacji służąca, a jednak, myślę sobie, że jest magiczna jak pudełko czekoladek Forresta Gumpa - nigdy nie wiadomo, co się nam trafi....
 Mnie się trafiło zaproszenie od Blue ( Biel z odrobiną błękitu):))))))))))))))) Tutaj Blue zaprosiła swoje przyjaciółki na pokaz sztuki scrapowania, a mnie spotkał zaszczyt dołączenia do tego zacnego grona :)) Kochana i wielkoduszna Blue ulitowała się nad moją ułomnośią rękodzielniczą w tej materii i postanowiła uzupełnić ewidentne luki w tej scrapowej edukacji oraz sprawić, by moja indolencja , gołym okiem na blogu widoczna, przestała irytować pasjonatki i artystki tej dziedziny sztuki ozdabiania :)))
W panice i z ogromną tremą, a także w nie małym pośpiechu, wykonałam dla gospodyni  szkatułkę w kolorze turkusowego błękitu, debiutancko ozdabiając wieczko techniką sospeso, zabrałam pudło ciasteczek z Krakowskiego Kredensu ( gdyby szkatułka zawiodła na całej linii) i poniosłam w darze, modląc się w duchu, żebym jednak  nie stała się personą non grata od razu po otwarciu drzwi....





Chyba jednak szkatułka się spodobała, bo spędziłam w pięknym domu Blue tak fantastyczne chwile ( wcale nie krótkie, nawiasem mówiąc) i do tego wśród przemiłych osób, że na ich wspomnienie uśmiecham się tak szeroko, na ile mi rozciągliwość powłoki twarzowej (znaczy się skóry na gębie) pozwala :))

Co tam się działo, pytacie?

Ano, Blue, używając całego arsenału materiałów, przyborów i narzędzi (zasoby wystarczą spokojnie  do otworzenia całkiem sporej manufaktury!), oraz cudownych umiejętności pedagogicznych, wprowadziła nas w swój wielce urokliwy świat scrapowania. W oka mgnieniu stól oraz okoliczne meble pokryły się kosmiczną ilością papierów, kilometrami wstążek, niezliczoną ilością noży do formatek, guziczków, koralików, dziurkaczy ( O matko! Ile dziurkaczy!), oraz wszelkiego rodzaju narzędzi, o których przeznaczeniu pojęcia nie miałam.
A wśród tych cudowności, Blue, cierpliwa, ciepła i uśmiechnięta, niezmordowana w edukacyjnym trudzie, który w jej wykonaniu na trud wcale nie wyglądał:)))



Powiem tak. Siedmiu postów nie wystarczy, żeby opisać to przedpołudniowopopołudniowe spotkanie!
Ciepły, przepiękny dom, serdeczni gospodarze, przemili przyjaciele, a wśród nich urocza i niezwykle zdolna Kajka, ze znajomości z którą, cieszę się nadzwyczaj, no i efekt tego wspaniałego spotkania w postaci pudełeczka, które poczyniłam w wielkim zadziwieniu, że jednak coś takiego poczynić umiałam:)))







 Cudowna pobłażliwość w oczach Blue na widok mojego "dzieła", nie przeszkodziła mi w podśpiewywaniu sobie w duchu : " jestem scrapującą Polką, jestem scrapującą Polką!!!". Dobra, przynajmniej jedno się tu zgadza... narodowość:))
 I nieważne, czy połknęłam bakcyla zabawy z karteczkami i pudełeczkami na tyle, by się zająć ich tworzeniem na szerszą skalę, nieważne, że moje dzieło jest dalekie od ideału, ważne, że chwile u Blue były fantastyczne, a nowe znajomości w realu, bezcenne!
Dziękuję Ci Kochana za zaproszenie:))))))))))))))))))






40 komentarzy:

  1. Piękne pudełeczko, to teraz się zacznie;)))
    Już wiem co miałaś na myśli pisząc u mnie w komentarzu o malowaniu skrzyń;) jest przepiękna!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Skrzynia super ! pudełko pierwsza klasa! choć jestem laikiem w tej dziedzinie jak i w wielu innych-mnie się podobają :) , fajnie tak uczestniczyć w takim spotkaniu , podziwiam talent :)ach te patszorki ;)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  3. ale super!! i skrzynia i zajęcia!!

    Jestem pewna, że nie było tak źle :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkatułka wykonana trudną i skomplikowaną metodą,więc musiała wzbudzić uznanie.Świetny pomysł na prezent.
    Spotkania zazdrościłabym,ale sama wczoraj byłam na podobnym.Ciekawa tendencja się rozwija,wzajemna wymiana doświadczeń-super sprawa!Wiem co mówię!
    Box udał Ci się wyśmienicie!Rzuciłaś się na głęboką wodę,nie ma co:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, te wymiany doświadczeń w realu są rewelacyjne, cudownie poprawiają nastrój i dają kopa:)))

      Usuń
  5. No cóż, szczerze powiem, że pudełko wyszła Ci ślicznie:)Zawsze coś zaczyna się od zera:) Przecież wiesz:)
    Bardzo podoba mi się Twoja błękitna szkatułka z kwiatowym motywem, jest piękna.
    Zapraszam na piosenkę " Kwiaty ojczyste", już można posłuchać i popatrzeć :))) POZDROWIONKA ŚLĘ

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne wszystko:))
    Szkatułka sospesso całkowicie mnie urzekła!
    A scrapowe pudełeczko? Widzę wielki, nieodkryty talent w tej dziedzinie!
    Takie spotkania są wspaniałe - oprócz ogromnej ilości pozytywnej energii, dają możliwości poznania swoich (nieznanych czasem!) zdolności!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, pochwała o Ciebie, to balsam na moją duszę:)))

      Usuń
  7. Cudowna szkatułka, wiem że chcesz równać mistrzyniom, ale przyjmij uwielbienie od szaraczków;) Dostatek materiałów, praca wre, warsztat wygodny, można działać z rozmachem:))

    OdpowiedzUsuń
  8. dla mnie to czarna magia! A jak widać koleżanka uzdolniona w tym temacie, fiu, fiu, fiu. A błękitna ewentualnie turkusowa skrzyneczka jest fantastyczna!!!! pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdraszczam.... )))) Ci okrutnie tak superowego spotkania na jawie w miłym towarzystwie i tej nauki którą poczyniłaś gratulacje ...cieplutkie buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  10. Najważniejsze to mieć dobrego nauczyciela, który pomimo wszystko potrafi zaszczepić promyk dociekliwości i chęci do dalszej pracy.
    Pudełeczko jest śliczne, takie delikatne i subtelne.
    Życzę takich ciepłych spotkań jak najwięcej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Skrzynka jest rewelacyjna, te kolory przyciągają wzrok i nie pozwalają się od tego cuda oderwać.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sama nie wiem od czego zacząć. Tak dużo mi się ciśnie , że boję się iż coś ominę. Postaram się nie zamotać na tyle, że nikt nic nie zrozumie.
    Po pierwsze jestem zachwycona Twoim usposobieniem. To żadne lizusostwo z mojej strony ale w dzisiejszych czasach ciężko o tak zakręconych i przyjaznych ludzi. W końcu po raz pierwszy się widziałyśmy-ostrzegam, nie ostatni.
    Po drugie-Twój prezent dla Blue zamurował nie tylko mnie więc chylę czoła nad kunsztem.
    Po trzecie, zabawa w tak zacnym gronie może przynieść tylko same pozytywy. Naładowałam się Waszą pozytywną energią na długi czas.
    Po któreś tam, jak to co zrobiłaś jest wynikiem beztalencia to nie chcę myśleć jak byś zaszalała mając go wystarczająco dużo.
    Kochana, z ogromną radością obejrzałam zdjęcia na blogu i te co mi przesłałaś.
    I tak już na koniec powiem Ci, że swoje pudełeczko kończyłam już na drugi dzień i tak się śmiałyśmy z Blue, że brakuje w nim tylko...zasmażki
    Ucałowania wielkie przesyłam i jeszcze raz dziękuję, że mogłam Cię poznać w realu. W końcu nie musiałaś przyjechać.
    Paaaaaaaaaaa

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne rzeczy :)
    Pudełeczko fantastyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniałe chwile ............. :)))
    Twoje dzieła - zawsze piękne ;)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna skrzynia, kolorek cudny:)Bardzo fajna wymiana doświadczeń:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oba pudełka cudowne!!! Tylko nie zostawiaj decoupagu na zawsze:)) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ojej, jak Wam zazdraszczam........I gratuluję równocześnie cudnego spotkania. A Twoje prace są śliczne!
    Tak mi się czasem marzy spotkanie w ładnym miejscu, w lecie na dwa-trzy dni z dużą ilością blogowych sióstr! I ciachanie, klejenie i chichranie......
    Może kiedyś:).
    Zdolniacho całusy przesyłam:))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Moja droga, bardzo Ci dziękuję za tyle ciepłych słów. Jest mi niezmiernie miło, że przyjęłaś moje zaproszenia i bardzo Ci dziękuję za cudowny prezent. Skrzyneczka jest boska i stoi już na honorowym miejscu w sypialni. Byłaś bardzo grzeczną, zdyscyplinowaną i szalenie uzdolnioną uczennicą. Moje pierwsze pudełeczko wyglądało jak kupka nieszczęścia. Mam nadzieję, uda nam się powtórzyć takie spotkanie jeszcze nie jeden raz. Jesteś cudowną osobą i niezwykle energetyczną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już po ra z drugi dziś mnie zamurowało:))) Pozdrawiam Cię najcieplej, jak umiem :)))

      Usuń
  19. Oj zazdroszczę Ci tych znajomości w realu :)
    A pudełko dla Blue , PIĘKNE i takie pięknie niebieskie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam, przecież samoloty latają w obie strony:)))

      Usuń
  20. Prześliczna szkatułka! A Twą skromność przy opisach swoich dzieł odbieram jako kokieterię!!! Ściskam Cię cieplutko i zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaka tam kokieteria, żebyś Ty widziała z bliska prace Blue, albo Bligu, toż to poezja jest, a ja ciągle tą prozą jadę w tym temacie:)))))

      Usuń
  21. Fajne spotkanie i pomijając walory towarzyskie bardzo twórcze:)

    OdpowiedzUsuń
  22. No to już mam całkowicie jasny obraz zarówno spotkania jak i Twoich umiejętności w opisywanym temacie.
    Najpierw oczywiście grzecznie przeczytałam posta i pomyślałam sobie,że coś jednak z powodu swojej skromności "zciemniasz":))
    Następnie komentarz Blue, nadał prawdziwe wyobrażenie Twoich talentów.
    A komentarz bagragi podsumował całość:)))
    Jak widzisz Kochana nic nie da się ukryć,nawet w tym wirtualnym światku:))))
    Szkatułka jest piękna. Ale i pudełeczko bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieźle sobie poczynasz i to w tylu dziedzinach. Pięknie i jeszcze raz pięknie. Niezwykłe rzeczy. Chylę czoła.

      Usuń
  23. ŚLICZNE pudełeczko:) takie spotkania są rewelacyjne!:) my też w Małopolsce mamy podobne:) pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniałe, jak widać, spotkanie towarzysko-robótkowe Wam się zrobiło :))) Scrapującą Polką jesteś! - a jakże :) - śliczne pudełko :) Skrzyneczka bardzo piękna - blue dla Blue :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Tak sobie "biegam" po tych blogach i udało mi się też trafić do Ciebie. Ale miałam fajny dziś dzień! Nie dość, że obejrzałam takie cudeńka - szkatułka mistrzostwo - to jeszcze ubawiłam się co nie miara. Poczytałam Twoje wpisy (chyba wszystkie, ale i tak mi mało)i od razu świat wypiękniał. Gratuluję! tak poczucia humoru jak i dystansu do siebie, ale głównie inteligencji. Ludzi takich ja Ty uwielbiam, no i będę tu często wpadać, więc pisz proszę pisz, a ja pożyczę sobie kilka tych super powiedzonek - to o twarzy mnie po prostu "rozwalił/powaliło" i nie mogę przestać się śmiać. Pozdrawiam serdecznie, Hania

    OdpowiedzUsuń
  26. Ho ho Pani kochana zadziwiasz wszystkich wokoło -takie pudełko i to w pierwszym rzucie ..mistrzostwo.A skrzynia jak to skrzynia jak zwykle piękna.I jeszcze jednego można Co pozazdrościć fajnej zabawy i nowych znajomości.Pozdrawiam słonecznie Ewa:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Szkatułka śliczna...piękne wykonanie.A pudełeczko rewelacyjne. Urocze spotkanie twórcze.

    Dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowa...to dodaje mi twórczych skrzydeł:))Ślę uściski i słoneczne promyki z pozdrowieniami*
    Peninia ♥

    OdpowiedzUsuń
  28. No tego słowa to ja na uszy nie słyszałam, sospecoś...,ale teraz już wiem, co to. I tak bym nie poznała, że robiłaś to pierwszy raz- wyszło cudnie, tak samo zresztą jak i to różowe. Zdolniutka jesteś:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Unos trabajos muy bonitos, te quedaron estupendos.
    Besos desde España

    OdpowiedzUsuń
  30. jejeciu szkatuła od ciebie to mistrzostwo:)))))))))))))) pudełeczko jak dla mnie piękniutkie:)))...-cóż dla mnie czarna magia:))....widać u Blue,że cudnie sie bawiłyście:)))

    OdpowiedzUsuń
  31. :D ale się uśmiałam, super się Ciebie czyta :)
    A pudełeczko wyszło Ci przepiękne, zazdroszczę takiego spotkania :)
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim Zewsząd za każde słowo :))