poniedziałek, 7 października 2013

Totalne zdziecinnienie :)))

Witam Wszystkich Zewsząd



Czas taki, że zamiast szukać nowych ciuchów wśród jesiennych kolekcji, ja się za śpioszkami uganiam...
Żebysz jedynie za nimi, to bym się mogła jakoś sytuacją, co to ja wiem, a Wszyscy Zewsząd rozumieją, wytłumaczyć. Ale poza tym szaleństwem zakupowym w pracowni tez raczej infantylnie. I tu słowo mi się nie przypadkowo wpisało, bo skoro INFANT ma się narodzić, to wszyscy wkoło to słowotwórcze zachowanie generować zaczęli, a ja nie pozostając w tyle, mam tak:

Po tildowych zwierzątkach z przedostatniego posta, naszło mnie na anioły śpiochy:)))
Pierwszy różowy, kolorem do płci Infanta żadną miarą nie pasujący poleciał jako uzupełnienie paczki z książkami, do Madrytu, żeby moja hiszpańska córeczka zapomnianą, wobec nowej sytuacji, się nie czuła:)))






Potem to już poszłooooooooo

Czerwony....




Zielony....





I niebieski....



Cała trójka w girlandzie, z przeznaczeniem wiadomo jakim. Nie spać i nie ziewać, czuwać nad całą młodą rodziną:))))



Poszyłam, zapakowałam, ale coś mi mało było tych akcentów dziecięcych, więc dorzuciłam elementy ścienne, na podłodze i w kiepskim świetle fotografowane:)))





Tak to ja sobie czas oczekiwania na....umilam, podśpiewując "koci koci łapci, pojedziem do babci..." i na pytające spojrzenia Jaśka, w kwestii "kocich łapek", uwagi nie zwracając. Nie żebym w tym zinfantylnieniu o kocie całkiem zapomniała, wręcz przeciwnie, cały następny post z Jaśkiem w roli głównej będzie, ale póki co....

Buziaki Wszystkim Zewsząd, a nowo przybyłym uśmiech na powitanie przesyłam:)))

62 komentarze:

  1. Ja tez bym tak miała na Twoim miejscu:) a na razie została ciocio-babcią i tez ciągnie mnie do stoisk z ciuszkami dla niemowląt

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie są cudne, ale ten w różowej piżamce najbardziej naj... wiadomo: różowy :) Obrazki na ścianę również cudowne, to będzie wspaniały, wyszukany prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Snow jaka u Ciebie radość tworzenia ... aż kipi z ekranu !!!!
    SUPER !!!!!
    Wszystko śliczne takie !!!
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pięknie! Każdy jeden śpioch jest cudowny! I jeszcze te obrazki...jak milusio :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wpadłaś jak śliwka w kompot. Śpiochy urocze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny post!!! Aż kipi miłością,cudne Anioły:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe te Anioły, podziwiam cierpliwośc do szycia ,ja raz spróboałam i jakos mi kiepsko wyszło. Prezent na pewno sprawi wielka radośc, pozdrawiam, Jola

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne wszystko :)) zdolne łapki...

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko pozazdrościć maluszkowi :))) Zawsze marzyłam o takich obrazkach do pokoju dziecka, ale kiedyś jeszcze nie haftowałam, a teraz moje dziecko jest już nieco za duże :(
    pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  10. ach te śpioszki cudne :))))
    girlanda jak marzenie :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Snow kochana, ale Cię wzięło:) Wyznam Ci , że ja też będę babcią:) Śpioszki są cudowne i hafciki również. Oj, będzie się działo!!! Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowite śpioszki obrazki również.

    OdpowiedzUsuń
  13. Snow ja Cie proszę Ty częściej bądź taka infantylna, zdziecinienie w Twoim wykonaniu jest piękne i urocze, tylko Jaśka jakoś szkoda, że poszedł w odstawkę, ale skoro zapowiedziałaś, że pojawi się w następnym poście to pewnie da Ci do wiwatu komentarzami!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy Ty kochana aby dobrze się czujesz? Post bez dialogu z Jaśkiem? To niepodobna!
    A śpiochy i inne infanty superzaste :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Te anioły są GENIALNE!!!! Też takie chcę:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. ....to chyba tylko przyszła, najszczęśliwsza na świecie Babcia może tak sfiksować i nie dość, ze perfekcyjnie xxx-kować, to jeszcze tak nauczyć się szyć Tildy, Anioły i zoo całe ...i zapomnieć o rozmowie z Jaśkiem ! Całuski dla Ciebie i Jaśka ;-) ****

    OdpowiedzUsuń
  17. Też udało mi się parę dzieciaków zaanektować,jak swoje prawie wnuki:))))I tak jakoś u mnie zdziecinnienie na blogu panuje:))ale wcale mi z tym nie jest źle,bo mogę sobie bezkarnie wrócić do zabawek i nikt nie patrzy na mnie jak na infantylną babcię:))buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  18. Snow,ale Ty się rozwijasz! Nowe rzeczy idą Ci jak z płatka!
    Hurtowe ilości śpioszków są cudne,szyj dalej!Podziwiam!*

    OdpowiedzUsuń
  19. prześliczne te śpiochy, jej! uwielbiam każdego po kolei:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uszyłaś cudne tildy:) Muszę się za czymś takim zakręcić:) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale cudne te spioszki. Pieknie Ci wyszly:) Obrazki rownie urocze;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. PIEKNOSCIOWE TE ANIOŁY ....A NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE PODOBA MI SIĘ TEN RÓŻOWY,FAJNE Z NICH ŚPIOCHY;-)))POZDRAWIAM CIE CIEPLUTKO!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. a to się Infant ucieszy ;)
    a co dla Jasia uszyłaś?? smutno się kocinie zrobi ;/
    pozdrawiam Was serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniołki śliczne, zaraz bym się zabrała za szycie takich, ale dzie, przecież ja na nic nie mam czasu. Troszkę się boję, że jak ten czas infantylny na mnie najdzie ( co może być w każdej chwili) to ja nie będę miała czasu się nim cieszyć. Czy Wasze roboty też tak ssą energię, czy tylko ja taka niedojda jestem?

    OdpowiedzUsuń
  25. Trafiłam tutaj dziś i jestem nowo przybyła :) Przejrzałam kilka ostatnich postów i jestem zauroczona - zdjęciami oraz tworzonymi cudami :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudne te anioły-śpiochy!
    Serdeczne gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ło Babciu, nie próżnujesz :)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Ta Twoja infantylność jest cudowna, oby Ci tak zostało, aniołki są cudowne, a ta radość w poście, aż humor mi się poprawił i działać się chce :)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. śpiochy takie mniammniuśne, do schrupania natychmiast!!!!
    a krzyżyki to mistrzostwo:)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak na to patrzę to żałuję, że już dzieckiem nie jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Snowko kochana wiedziałam że coś knujesz w domowym zaciszu, że babciowe szaleństwo już w Ciebie wstąpiło i powiem że bardzo mi się to szaleństwo podoba:))) śpiochy są superowe, hafciki też, to się młodzieniec będzie miał na co patrzeć swoimi małymi ślepkami:))))

    OdpowiedzUsuń
  32. Śpiochy przecudne!!!
    różowy jak dla mnie najbardziej naj:) ale reszta tuż za nim. Wykonanie perfekcyjne i chyba dobrze,że jest ich cała paczka, bo super wyglądają razem na lince czuwając :)
    pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Co one takiego w sobie mają??? Są urocze :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Jakie cudeńka. Śpiochy wspaniałe, pierwszy mi się bardzo podoba i czerwony oczywiście:)))

    OdpowiedzUsuń
  35. Ach to Ty o taaaakich śpiochach opowiadasz? Oj to chyba we mnie infantylności również wciąż sporo, skoro się nimi zachwycam. ;))) Zielony śpioch jest dziś mym faworytem na równi z haftowanym konikiem na biegunach. :) Uściski serdeczne dla Ciebie i głaskodrapki dla Jaśka :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Cudne śpiochy ! No i obrazeczki piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  37. W pierwszym odruchu pomyślałam o zupełnie innych spiochach;))
    Ale Twoje są rozbrajające, obrazki zresztą też.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie dziwię się, że Cię na infantylizm wzięło skoro już za momencik.... słodko sie zrobiło, ale lepiej tak, niech trwa, słodycz oczywiście :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Po prostu jestem zachwycona dziełami i humorem....Powiem szczerze , że moja anielica chyba nie zaśnie bez takiego śpioszka...Cieplutkie buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
  40. Śpiochy wspaniałe! :) Ciepło i serdecznie pozdrawiam -Peninia ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  41. ale cudowności naszyłaś , oj bedzie radości duzo :))

    OdpowiedzUsuń
  42. Śliczności! I ja miałam taką Babcię i taką Mamę, które umiały wszystko zrobić, uszyć wyhaftować - sukienki dla lalek, stroje na najróżniejsze dziecięce imprezy, zabawki na choinkę... nie mówiąc już o ubrankach dla mnie i mojej Siostry. Fajnie mieć taką babcię!
    Nieskromnie się pochwalę, że odziedziczyłam (przynajmniej częściowo) te talenty, z czego niezwykle się cieszę :);):):):)

    OdpowiedzUsuń
  43. hahaha, anioły w natarciu ;)
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  44. Już się na 100 procent sprawdzasz w nowej roli! Miłego oczekiwania.
    Pozdrawiam najserdeczniej, dziękuję za wspierające słowa i ściskam Cię Snowku mocno....

    OdpowiedzUsuń
  45. Kochana nie znalazłam maila do Ciebie. Napisz do mnie to wyjaśnię ci zasady zniżki

    OdpowiedzUsuń
  46. Cudna "śpiochowa" girlanda....a co do podśpiewywania to ćwicz stale .Ja ma za sobą mały sukces - moja mała Majeczka dzisiaj pierwszy raz zrobiła ..kosi kosi kosiana....no i kto ją tego nauczył ? babcia rzecz jasna .W tym względzie rola babci jest nieoceniona..:)Buziaki :)))

    OdpowiedzUsuń
  47. To toc to ja minute przed wskoczeniem do lozka ;-) . Cudne te pizamowe cudaki . Udaly Ci sie. Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  48. Ale zaszalalaś! Cudne te Twoje śpiochy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  49. Jesteś Mistrzynią "w śpiochach"!! :))) Jaśkowi też coś uszyłaś??

    OdpowiedzUsuń
  50. Snowko moja ukochana:)))))) jak ja żałuję ,że wnusią twoją nie mogę być żadną miarą!!! Oj sfiksowałaś ty kochana...ale jak cudnie:)))))

    OdpowiedzUsuń
  51. Cudne wszystkie acz ten różowy mnie zauroczył;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  52. Dopiero co na jednym z blogów napisałam, że przecież w każdym z nas bez względu na wiek drzemie dziecko.I fajnie gdy nie chowamy tego tak całkowicie.
    Anioły są cudownej urody.Masz Kochana ogromny talent.ale już Ci to zapewne pisałam:)
    A swoją drogą to mi szkoda,że u mnie już "koci koci łapki" ustąpiły zdecydowanie poważniejszym tekstom:)))
    Serdeczności w niekończących się ilościach posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  53. A mnie się spać chce :-)))
    A tu Śpiochy same :-)))

    OdpowiedzUsuń
  54. No, no, babciu...
    Będzie z Ciebie dla Malucha pociecha, oj, będzie!!!!
    Przesłodkie te prezenciki:-))

    OdpowiedzUsuń
  55. Kochana pierwsze zdjęcie ujęło mnie!
    Zdziecinnienie takie okrutnie mi się podoba :)))

    OdpowiedzUsuń
  56. Piękne.....a rameczka prześliczna :)
    I wszystkie są wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Piękny blog... Piękne prace!
    Pozdrawiam! Marzena

    http://zapachlawendy75.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  58. Witam,podoba mi się to Twoje zddziecinnienie i fajnie,że nie tylko mi.Oj podoba i to bardzo.Zostaję na dłużej.Serdecznie pozdrawiam,i zapraszam,I :)

    OdpowiedzUsuń
  59. ja takiego różowego poproszę... ;-))))
    w końcu też w Hiszpanii mieszkałam a ten drobny szczegół, że Twoją dzieciną nie jestem możemy.... pominąc przecież ;-)))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim Zewsząd za każde słowo :))