wtorek, 14 lutego 2012

Walentyna idzie na randkę

Witam Wszystkich Zewsząd.

Anielina Walentyna została zaproszona na randkę :)) Zanotowałam fragmenty procesu myślowego dziewczęcia, bo wydał mi się dość uniwersalny :))
Oto co następuje:


Randka walentynkowa?


Gdzie ja podziałam lusterko?

Jakaś blada dziś jestem, a te korale? Eeee ujdą.

Chyba się nie spóźnię?
A jak mnie wystawi?


I co? Znowu serce i kwiaty?  Faceci !!!

Żeby chociaż czerwone były.....

Może za rok mój Walenty się bardziej postara.....

Jaki Walenty takie  Walentynki, no chyba że to ze mną jest coś nie tak???

Tu wyjaśniam, że obawy Anieliny są częściowo uzasadnione, bo wprawdzie wykrój tildy był świetny, ale wypełnienie do kitu i pannica wygląda, jakby miała problemy z krążeniem i żylaki :)) Pewnie z tego powodu poszła na randkę boso...

Życzę Wszystkim Zewsząd przemiłego dnia i dużo dużo miłosnych akcentów :)))

21 komentarzy:

  1. Jesteś niesamowita :D Świetna historia do czytania przy porannej kawie i nie tylko . A Panna Anielina ma bajeczną torebkę i kieckę również :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Walentynkowa Ewelina super i wcale nie ma problemów z krążeniem, tylko interesujący image; widzę, że pasja się rozwija, pozdrawiam ciepło i pracująco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam w Walentynki , i życzę żeby scenariusz dzisiejszego dnia był idealny taki o jakim marzysz ! Anielina niech nie narzeka ba zawsze mogło byc gorzej , białe róże też są śliczne . Pięknie się Anielina ubrała no i dodatki : torba , korale super ! Gustowna ta panna :o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś świetna, uśmiałam się i jeszcze się śmieję. Widzę, że wsiąkłaś na dobre w te lale. Pozdrawiam :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Uff !!! Walentynki mamy z głowy (-:

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo!!! Walenty!!! Zgubiłeś się biedaku z nadmiaru wrażeń w dniu tak uroczystym:))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Snow, uwielbiam Twoje rozweselacjące historie !
    Po raz kolejny piękna Twoja praca. Jestem pod ogromnym wrażeniem:) Kiecka śliczna, torebusia fantastyczna i ... jeszcze te kobiece korale :)rewelacyjna lala.
    Kiedy ja będę umiała coś takiego uszyć? Chyba dopiero za kilka lat :(
    Odnośnie wypełnienia - wczoraj rozprułam Klapouchego w tajemnicy przed synkiem, bo wata nie zdawała egzaminu :)
    Całusy:*

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuje Malanko:)) Profesjonalistki w tej materii kupują specjalne wypełniacze, ja miałam tylko stary, zbity już mocno zapas poduszkowy:)) Jak mnie najdzie na następne anioły to pewnie czegoś poszukam. Buziaczki:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale się kobitka wystroiła.. fiu fiu .No i te kwiaty od kawalera niczego sobie.Tylko jej pozazdrościć wychodnego.
    Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ma problemy z krążeniem to randka i sercowe uniesienia są jak najbardziej na miejscu:) Torbę to bym chętnie od niej pożyczyła, lubię czerwienie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdybyś nie podpowiedziała o tym krążeniu i żylakach, to pomyślałabym że z niej okaz zdrowia. Tak wygląda.Ma fantastyczną torebkę.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. eh te żylaki, też mi dokuczają czasem ;)
    a lala prześliczna - kiecka cudna, ale torebka wymiata :)
    pozdrawiam ciepło
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  13. he he he problemy z krążeniem , niezłe;-))))ale odstawiona na tą randkę ;-))))CUDNA;-)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Walentyna!Walentyna!Walentyny to były silne dziewczyny i ta też wygląda jakby miała facetowi przywalić tą torebką!Haha!Dodatki ma cudne-koraliki,torebka,ciuszki.Pedantycznie zrobiona.Może przez tą czerwień wydaje mi się taka dziarska!Pozdrawiam walentynkowo.

    OdpowiedzUsuń
  15. hehe, podziwiam wypracowanie, dbanie o szczegóły.. cierpliwość musi być Twoją dobrą cechą.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. moja teściowa ma na imie Walentyna:))) pieknośc:)0...Qrcze idę jakąś uszyć:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak ja mogłam przegapić Walentynę!!!!!!!Super jest! Wiedziałam że Cię wciągnie szycie lal! Podziwiam:)))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ piękna ta Walentyna, a żylaków wcale a wcale nie widać! Jak popatrzę na Twoje prace to widzę ile mi jeszcze do takiej Walentyny brakuje :/

    OdpowiedzUsuń
  19. hehe zabawana historia:) a tilda piekna mysle że jej obawy są nieuzasadnione:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim Zewsząd za każde słowo :))