wtorek, 21 lutego 2012

Przyszła do mnie kura

Witam Wszystkich Zewsząd

Przyszła do mnie kura prosto spod igły i jeszcze powiedziała, ze jest królewska:)) Nie spierałam się zbytnio, bo kto by się tam z kurą chciał kłócić, zwłaszcza, ze wyglądała mi na wielce uczoną w tildowych książkach.
 Chciałam jej powiedzieć, żeby się lepiej wypchała,  bo widać luki w skrzydłach i pantalonach, ale nijak mi było tak obcesowo do Jej Królewskiej Mości zagadywać :)))
A więc przyszła i rozsiadła się w doniczce, aczkolwiek nie wydaje mi się, żeby w celu znoszenia złotych jajek...
Na kurę nie ma co liczyć (wyłączając oczywiście wszystkie Kury Domowe i Qrki), a tu wiosna podobno ma przyjść, trzeba się więc ogarnąć i za pisanki brać! A tyle mam jeszcze innych rzeczy do zrobienia...uhh

Lecę więc do zajęć. Zaś Wam, Kochane, za ciepłe słowa bardzo dziękuję, a nowych gości witam i zapraszam na pozostanie dłużej:)))

P.S. Kurę szyłam ciepło myśląc o Zjawie Ciągłej Światła Białego:)) Pozdrawiam Kasiu.





















32 komentarze:

  1. Kura urocza, nosząca się chyba z zamiarem przetransferowania złota na głowie niżej; toż to kokosza znosząca złote jaja wielkanocne. Zbieraj do koszyczka, podzielisz się. Imponujesz mi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I te pantalony, ach!! Chyba moda XVIII wieczna!!!?

    OdpowiedzUsuń
  3. Kura super :) Podusie za to skradły mi sen ... marzą mi się ... może kiedyś. Bardzi tutaj miło i ciekawie. pozdrawiam Jot

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurka , ale kura i to nie byle jaka ! No widzę że pięknie zaczynasz sezon przygotowań to Wielkanocy .
    Ale co ty Snow, spac nie możesz że o tej porze do zajęc uciekasz ? No ale jak się ma tyle planów ! U Ciebie zagadka " co było pierwsze kura czy jajko ?" jest rozwiązana :o)
    Dobrej nocki !

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę jeszcze wytrzeć kurze:))) A kogutowi wytrzeć obiecał M.:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. No kura nie dość że mądrzejsza od jaja to jeszcze chce być królową:)

    Ale jest świetna, więc można jej wybaczyć..:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znowu buzia się uśmiecha podczas czytania Twojego tekstu :) Dobrego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kura bez dwóch zdań jest królewska i na dodatek bardzo zaangażowana, co widać po mimice! Więc bez szmerania wycieraj kurze......, ciesząc się, że masz takiego gościa!
    Jest piękna:), buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że kura o mało nie pęknie z dumy. Ale tak wyglądając, ma się do tego absolutne prawo:)))Z wrażenia aż się zarumieniła i jak nic wygląda na jakiegoś kogucika:)
    Pozdrawiam serdecznie i idę wytrzeć kurze:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kura jest bardzo "kurowa", a z koroną wygląda rewelacyjnie, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kura wyjątkowo udana , a tekst do kury jeszcze lepszy ;) , przy komentarzach się uśmiałam , a teraz nie wiem co napisać, bo wszystko już zostało powiedziane o tej królewskiej damie :D. Zdradź mi kochana jak koronę zrobiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koronka jest z kawałka skóry,zszytej i pomalowanej na złoto :))Nie miałam żadnej masy plastycznej, więc tak wykombinowałam :)))

      Usuń
  12. Kura pierwsza klasa. Też mam zamiar taką uszyć, jak tylko moje skromne umiejętności na to pozwolą. Masz piękną ozdobę na wiosnę :-) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  13. I zagniezdziło się kurzysko na dobre,a przy tym dumna jak paw.Pewnie dlatego ,że takie cudne pantalony jej sprawiłaś :):)

    OdpowiedzUsuń
  14. No właśnie! Duma pawia! Czy to na pewno kura? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Snow, bardzo, bardzo dziękuję za kurzą dedykację :)
    piękna wyszła - te pantalony niezmiernie mnie rozczulają :)
    pomysł na koronę super
    buziaki
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  16. Pantaloniasta Kura wspaniała!! Gratuluję i podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna! Ja właśnie wczoraj studiowałam we wspomnianych powyżej tildowych książkach jak ją uszyć, utknęłam na pantalonach właśnie i nie kumam dalej, tym bardziej zazdraszczam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale u Ciebie już wielkanocnie!Kolorki super,aż mi się jajeczka na twardo zachciało.Cudna ozdoba stołu!:)Nie wątpię,że do świąt wymodzisz sporo nowych,zaskakujących rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kura naprawdę prezentuje się iście królewsko. Szkoda, że złotych pisanek nie znosi.
    Skąd Ty raka koronę dla niej zdobyłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście miało być "Skąd Ty taką koronę dla niej zdobyłaś?"
      klawisze na klawiaturze czasem płatają figle:)

      Usuń
  20. nooo...to mi ulżyło:)))piekna Qrka...

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudna kura - uwielbiam wszystkie szmaciane stworki:)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Prawie jak na niesie jajek - to możesz urządzić przedąwiąteczna rozdawajkę.Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  23. Genialna kura:D:D:D
    Jest przepiękna i jakie ma ładne pastelowe galotki - śliczny kolorek.
    I tak korona, i kolorki - każdy detalik dopracowany perfekcyjnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Oj jak się uśmiałam! Dziękuję Ci za ten wesoły post, który mnie tak rozbawił, bo jakoś ostatnio mi nie do śmiechu.
    Kura( mam ochotę na brzydkie słowo) zaczepista! Pantalony pierwsza klasa:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wszystkim Zewsząd za każde słowo :))